Wykonanie
Lubię w takie zimne wieczory przypomnieć sobie lato. M. po wypiciu zapytał "jest jeszcze?". Niestety nie było - zużyłam ostatnie mrożone
maliny. I wiecie co? Nie żałuję! To najlepsze co mogłam z nich zrobić.Przepis znaleziony tutaj. Zmieniony przeze mnie..Potrzebujemy (dla dwóch osób):1/4 szklanki
cukru1/2 szklanki
wody1/2 szklanki
malin1 szklanka
truskawekkilka listków
mięty(Naszym zdaniem na ciepło smakuje lepiej, dlatego kostki
lodu szybko zostały usunięte)
Cukier mieszamy w rondelku z
wodą i gotujemy od czasu do czasu mieszając. Gdy zacznie gęstnieć mieszamy częściej i zdejmujemy z ognia jak już powstanie
syrop.Mrożone
maliny i
truskawki podgrzewamy w mikrofali do rozmrożenia (u mnie na opcji rozmrażanie
owoców). Posypujemy niecałą łyżeczką
cukru i miksujemy blenderem z listkami
mięty. Do kieliszka wlewamy
syrop, dolewamy
owoce i przystrajamy
miętą.Smacznego! (Chociaż brzmi prosto i niezbyt odkrywczo - naprawdę jest genialne).