ßßß Cookit - przepis na Keksy. Zima i Rozgrzewka

Keksy. Zima i Rozgrzewka

nazwa

Wykonanie

Niedawno opublikowano na pewnym portalu listę dań, które są podobno "idealne na zimę" oraz uwaga, "obowiązkowe do zrobienia" . Do tej pory sądziłam, że dość dobrze znam swoje szeroko pojęte powinności. Teraz nie jestem tego już taka pewna. Rozumiem natomiast przysługujące mi prawa, w tym także to, które mówi, że nie mam "obowiązku" jadać czegoś tylko dlatego, że ktoś twierdzi, że muszę. Tych wspomnianych "idealnych" na zimę dań zatem nie "zrobię", choć podobno "rozgrzewają". Cóż to za bzdura gdy mowa o zupie, kurczęciu czy gulaszu! Wiadomo przecież od dawnych czasów, że najlepiej "rozgrzewa" Śliwowica. Czy jednak w związku z tym Czytelnik miałby ją obowiązkowo "zrobić" a następnie często konsumować, by "rozgrzała" Go zimą? Raczej nie, choć z punktu widzenia niektórych byłoby to zapewne najlepsze z dań.
Zła Królowa nie pozwala by nabijano ją w butelkę i sama wie najlepiej, co jeść zimą powinna - to wszystko mianowicie, na co ma ochotę.
Istnieją sposoby przygotowania potraw, którym zima sprzyja. Tu jednak także nie ma żadnego przymusu czy "obowiązku". Wszystko zależy od woli kucharza lub tak jak dzisiaj, cukiernika. Gdy bowiem kulinarne operacje potrzebują chłodu a sama rzecz jest duża - lub mała, ale za to liczna - lodówka może jej nie pomieścić. Wtedy z pomocą przychodzi wszechobecny poza drzwiami i oknami Domu chłód.
Zapraszam zatem do zaangażowania Pani Zimy, by usłużnie Czytelnikowi dopomogła. Przysłużyć może się ewentualnie także chłodna piwnica, gdy jest.
(Marja Ochorowicz - Monatowa: "Uniwersalna Książka Kucharska", W-wa 1926)
Nie wiem co to jest "biały wosk" a nawet gdybym wiedziała i tak zastąpiłabym go papierem do wypieków. Tak też uczyniłam.
Rozcieranie jaj z cukrem:
Po domieszaniu mąki:
Układanie małych placków:
Postawienie w chłodnym miejscu:
(na werandzie, bo Zła Królowa lochem ani chłodną piwnicą, ani w ogóle piwnicą nie dysponuje)
Po trzech godzinach w chłodzie keksy wyglądają tak:
Pieczenie odbywa się w temperaturze 160 stopni z termoobiegiem i trwa 12 - 15 minut. Upieczone wyglądają tak:
Są bardzo kruche i delikatne, dlatego po wyjęciu blachy z piekarnika warto chwilę odczekać zanim zacznie się je zdejmować z papieru. Lekko przestudzone są trwalsze i nie ma ryzyka, że się połamią.
Odstawienie surowych keksów na dłuższy czas służy temu, by rozpłynęły się one uzyskując ładny, okrągły kształt. Miejsce leżakowania powinno być chłodne, bo ciasteczka są małe i w cieple mogłyby powysychać.
Ciasteczka te są bardzo smaczne, niezwykle delikatne i w smaku przypominają biszkopty.
Na tym kończy się ciasteczkowa rozgrzewka. To dopiero początek, bo wkrótce planuję przedstawić Czytelnikowi "keksy", które nie potrzebują chłodu. Zła Królowa lubi ciastka.
Źródło:http://srebrnapatelnia.blogspot.com/2015/02/keksy-zima-i-rozgrzewka.html