Wykonanie
Kiedyś oglądając program pt: "Kudłaci piekarze" zwróciłam uwagę na przepis na jabłecznik, który różnił się od tego jakim ja dysponuję. Po pierwsze- ciasto bez
proszku do pieczenia, po drugie-ósemki
jabłek wrzucone bezpośrednio na ciasto i po trzecie- tak duża ilość, że podczas krojenia, kawałki
jabłek wypadały z ciasta i postanowiłam zrobić podobnie przy najbliższej okazji. Może nie było to tak szybko jak mogłoby być, ale jednak okazja się nadarzyła, gdy Mąż poprosił mnie o szarlotkę:)Ciasto- pyszne i super kruche,
jabłka- (w mniejszej ilości) rozpływają się w ustach, zapach - cudowny . Polecam wielbicielom
jabłek i nie tylko
Składniki:300 g
mąki200 g
masła100 g
cukru pudru2
żółtkabułka tarta10-12
jabłek1 łyżeczka
cynamonu3 łyżeczki
cukru pudruWykonanie:
Mąkę mieszam z
cukrem pudrem i siekam z
masłem. Wbijam
żółtka, zagniatam ciasto, zawijam w folię i wstawiam na 30 minut do lodówki.
Jabłka obieram, kroję na ćwiartki, usuwam gniazda nasienne i kroję w ósemki. Tortownicę o średnicy 26 cm smaruję
masłem i posypuję
bułką tartą. Ciasto wyjmuję, dzielę na dwie części- jedna większa, druga nieco mniejsza. Większą część rozwałkowuję i wykładam dno i boki tortownicy i nakłuwam widelcem.
Na spód ciasta sypię ok 2 łyżki
bułki tartej, układam cząstki
jabłek, posypuję
cynamonem wymieszanym z
cukrem pudrem.
Rozwałkowuję pozostałe ciasto i przykrywam
jabłka.
Wierzch ponownie nakłuwam widelcem. Wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180'C na 45 minut.
Upieczone wyjmuję, posypuję po wierzchu
cukrem pudrem i odstawiam do całkowitego wystygnięcia.
Moja rada: Ciasto najlepiej wałkować pomiędzy dwoma kawałkami folii spożywczej, wtedy nie przykleja się do wałka i łatwiej przełożyć je później do blaszki