Wykonanie
Na początku sierpnia poleciałyśmy na wyspę z archipelagu Wysp
Jońskich - Zakynthos.Byłyśmy tylko tydzień, ale zdążyłyśmy wszystko zobaczyć (szczególnie, że to już był Moniki drugi raz na tej wyspie).Obyło się bez opóźnień i wyleciałyśmy...Jak dolecieliśmy było już strasznie późno (najważniejsze, że dostałyśmy kolację ;) )Cała rodzina ze znajomymi była w innym hotelu niż my. Na drugi dzień o dziwo wstałyśmy bardzo wcześnie. Zjadłyśmy w 10 minut śniadanie i popędziłyśmy o 9 w stronę plaży. Spędziłyśmy tam calutki dzień. W pewnym momencie nie wiedziałyśmy co z sobą zrobić, a poza tym brakowało nam wrzasku braci. ;)Pełne słońce, ciepła
woda - czego chcieć więcej...Po 2 dniach leżenia do góry brzuchem i pożerania wszystkiego co popadnie pojechałyśmy spożytkować czas na wycieczce.Płynęłyśmy łódką do Blue Caves, skakałyśmy do morza i odkrywałyśmy jaskinie od środka.Zgadnij gdzie
potem pojechałyśmy...?Navagio beach - widok z góry!
Następnie wystrzeliłyśmy się łódką wprost na słynną plażę. Ruch statków był jak na tokijskim przejściu dla pieszych. ;)Już zmęczenie wdało się we znaki, ale program był bardzo napięty. Na szczęście zregenerowałyśmy się na lunchu. Zjadłyśmy
paprykę faszerowaną i
pomidora oraz musakę! Było pysznie i prawie zdrowo. :|
Jak zająć całą szerokość basenu i zrobić tsunami?Wszyscy na raz skaczą do basenu!!Któregoś dnia pojechaliśmy na plażę, gdzie żółwie caretta caretta wychodzą złożyć
jaja.Być na Zakynthos i nie odwiedzić stolicy... Dla nas to niemożliwe!Znaleźliśmy super restaurację
rybną przy głównej ulicy! Ludzi nie brakowało,
ośmiornice obłędne! :D Zajmowaliśmy prawie pół restauracji (4 rodzinki przy jednym
stole).Patrz na
Malwinę (ostatnia po lewej). :D Mina bezcenna .
Dwie ostatnie noce spędzone na imprezowaniu w naszej mieścinie i można już wracać do domu!Ostatnie pieniądze wydane gdzie...?Pyszne naleśniki z nutellą i najlepsza
czekolada jaką znamy - Lacta!
Bez psychiatryki na lotnisku nie obeszło się. ;)Wyjazd uważamy za udany.Idealna pogoda, najlepsze towarzystwo i oczywiście pyszne jedzenie...Czego chcieć więcej! :)Pozdrawiamy :)M&M