Wykonanie
Dzisiaj przystało na coś normalnego do jedzenia, koniec z jarskim jedzeniem wigilijnym;PPonieważ moja mama dalej choruje, ja właśnie zbiłam gorączkę do 37st C i pani Jadzi stwierdziła, że przyjdzie pomóc jak obie jesteśmy chore i aby tata miał co do jedzenia, gotowałam dziś rosołek;)Tak prosta zupa, a jednak aby uzyskać ten idealny trzeba się napracować.Moja zupa była z lanymi kluskami, mamy z
kasza manną, a taty z kluskami z przepiórczych jaj...Tak poprzewracało nam się w głowach;) ale ja nie miałam ochoty na
makaron, plus jako chora
mogę być wybredna :P Mama nic prawie nie jadła od 4 dni tylko suchary i
kisiel, więc ani lane kluski ani zwykłe kluski nie były dobrym pomysłem, a miło by było aby za chwilę nie była znowu głodna...
Składniki:1/2 wiejskiego
kurczaka2
marchewki1
pietruszka1/2 małego
selerakilka listków
selera i
porakostka rosołowa Knorr lub
Maggisólmakaron rosołowy (drobne
nitki)Przygotowanie:
Kurczaka dobrze wypłukać i wrzucić do garnka z zimna
wodą, posolić. wstawić na gaz.Warzywa obrać i dodać do
mięsa wraz z liśćmi
selera i
pora. Gotować na średnim ogniu najlepiej przez 2-3hDodać
kostkę rosołową lub przyprawić
Maggi (według pani Jadzi)Gotować jeszcze ok godziny. Wyjąć z garnka warzywa i liście.
Marchewkę pokroić w drobną kosteczkę.Ugotować
makaron według przepisu na opakowaniu.Na talerz wyłożyć
makaron, na sam środek wsypać odrobinę
marchewki i zalać gorącym (wrzącym) rosołem.Smacznego.