Wykonanie
Jaka pogoda, takie
lody. Raz zimno, raz gorąco. Połączenie niczego sobie, kiedy
doda się nieco smaku
waniliowego. Moje ostatnie
lody bardzo Wam się podobały, a nam bardzo smakowały, więc dziś dla wszystkich wielbicieli
lodów, powtórka w nowym wydaniu. Teraz, jak już odkryłam, jak je robić, będą pewnie tu często. Mam nadzieję, że i Wy zarazicie się
lodowym szaleństwem :-)1/2 l
śmietany do ubicia (użyłam 36 %)1 szklanka
mleka pełnotłustego3
żółtka150 g
cukruwanilia (najlepiej wyskrobana z laski waniliowej, ale jest również prawdziwa
wanilia sproszkowana do kupienia, ewentualnie zastąpić
cukrem waniliowym)
maliny (świetnie nadają się mrożone, ilość na oko)
Żółtka utrzeć z
cukrem do białości, ubijać dalej na parze dolewając po trochu
mleka, aż powstanie lekka piana. Dodać
Wanilię. Ubić
śmietanę. Wszystko razem wymieszać, wstawić na 3 – 4 godziny do zamrażalnika.Miseczkę z mrożonymi
malinami wstawić do mikrofalówki i mocno podgrzać, aż
owoce będę gorące, polać nimi
lody i natychmiast podawać.Jeżeli mamy świeże
maliny, najlepiej zagotować je w garnuszku. Odrobinę
wody doprowadzamy do wrzenia, dodajemy
maliny i gotujemy krótko, cały czas mieszając, aż
zrobi się sos.
Malin już nie słodziłam, gdyż
lody są słodkie i zimne, a
maliny kwaśne i gorące, mamy fajny kontrast.Oczywiście nadają się również inne
owoce,
syropy i sosy, ale
lody waniliowe i
maliny, to dla mnie klasyka.Aby
lody się udały, masa musi być tłusta i zawierać sporo
cukru, przynajmniej 150 g na 1 litr
lodów. Najlepiej smakują kilka godzin po zrobieniu.
Potem są zbyt mocno zmrożone.