Wykonanie
Dawniej w moim domu nie jadało się uszek do barszczu. Ale jak moja starsza siostra wyszła za mąż , przywędrowały wraz z jej mężem i zadomowiły się u nas. Teraz robią je wszystkie moje siostry i bratowe. Smak ich jest tym, na co cały rok czekamy…Przy okazji – jeszcze jedna nabyta tradycja wigilijna, Moja Najmłodsza przyszła na świat jako prezent pod choinkę, więc jako matka karmiąca nie mogłam jeść pierogów z
kapustą i
gzrybami , zrobiłam więc ruskie. Dzieciom tak zasmakowały, że teraz są co roku!2 szklanki
białej fasoliszklanka
suszonych grzybów4 duże
cebuleolej,
sól,
pieprzciasto takie jak na wczorajsze pierogi
Fasolę moczymy na noc, rano odlewamy
wodę i gotujemy w nowej do miękkości, soląc na końcu.
Grzyby moczymy godzinę i też gotujemy do miękkości.
Cebule w plastach smażymy na
oleju,
potem dusimy. Powinno być : połowa
fasoli i po ¼
cebuli i
grzybów. Miksujemy to wszystko. Doprawiamy
solą i
pieprzem i …pilnujemy, żeby nam nie wyjedli, bo pyszne to jak nie wiem co!Ciasto wałkujemy cienko, tniemy na kwadraty ( 4-5 cm), na środek kładziemy farsz i zlepiamy w trójkąty. Przeciwległe końcesklejamy, trzeci wywijamy na zewnątrz, na kształt
świńskich uszu.
Zajadamy je w barszczyku . Smacznego !