Wykonanie


Bardzo lubię domowe
słodycze i na Wielkanoc zrobiłam dla mojej rodzinki
czekoladowe jajka nadziane
suszonymi śliwkami i
morelami moczonymi dobę w
wiśniówce. Są zrobione jak bajaderki, z nieudanego ciasta wegańskiego. Zapomniałam dodać do niego
cukru ( zwykle przy podobnych ciastach dodaje
cukier zmieszany z
jajkami i dlatego zapomniałam). Córcia więc pracowicie je pokruszyła na drobny puch następnego dnia i wykorzystałam je do
czekoladowych jajek.Ponieważ są inspirowane
śliwkami w
czekoladzie, dodaję je do akcji „Ciastko a’la batonik ”1, 5 szklanki okruszków ciasta1/2 szklanki
mleka w proszkuPolewa :1/2 kostki
masła lub dobrej
margaryny1/4 szklanki
mleka1/2 szklanki
cukru3 łyżki
kakaołyżka
mąki ziemniaczanejłyżka
wiśniówkipo 6
suszonych moreli i
śliwek moczonych w
wiśniówceWszystkie składniki oprócz
mąki ziemniaczanej i
wiśniówki wrzucamy do garnka i topimy mieszając. Gotujemy kilka minut na malutkim ogniu. Dodajemy
mąkę ziemniaczaną i
wiśniówkę, mieszamy, studzimy chwilę. Wsypujemy okruszki ciasta i mieszamy dokładnie, na koniec do gęstości dodajemy
mleka w proszku.Wstawiamy do lodówki na około godzinę. Odsączamy
śliwki i
morele z
alkoholu i przekrawamy wzdłuż na pół –
jajka będą się łatwiej formować.Nabieramy kulkę masy , rozpłaszczamy na dłoni, wkładamy w środek odsączony
owoc, formujemy nieduże
jajko i odkładamy do zastudzenia. Trzymamy je w chłodnym miejscu, można w lodówce.Domowe
czekoladowe jajka cieszyły się większym wzięciem, niż
słodycze od zajączka, które zwyczajowo dostały moje wszystkie dzieci, mimo, że są już duże. Najlepiej skomentował to syn, który trafiwszy na
jajko z
morelą powiedział – o, nawet
żółtka mająSmacznego !