Wykonanie
O zaletach
kaszy gryczanej można powiedzieć dużo, ale jadanie jej samotnej, jako dodatek do obiadu to nie bardzo w moim stylu. Najbardziej lubię wzbogacać jej smak przez dodanie do niej tego, co znajduję w lodówce. Ponieważ gotowanie jest ważne, ale czas na inne wspaniałości i rozwój osobisty, też jest potrzebny. A więc? Szybko i na temat.
Kasza ugotowana poprzedniego dnia, albo uratowana z poprzedniego posiłku,
orzechy dobre dla mózgu i nie tylko,
sałata rzymska i piekarnik.
Kasza niepalona jest bardziej wartościowa, a palona intensywniejsza w smaku. Zawartość mojej szafki zdecydowała o tym połączeniu i powinno to zadowolić smakoszy obu
kasz, ponieważ kompozycja okazała się perfekcyjna.

Składniki (na foremkę o wymiarach około 20 x 10 cm)0,5 szklanki
kaszy gryczanej niepalonej0,5 szklanki
kaszy gryczanej palonej2
cebule4 ząbki
czosnku50 g
orzechów nerkowca50 g
orzechów arachidowych niesolonych1 łyżka
masła klarowanego1 mała
sałata rzymskaoliwa z oliwek do posmarowania placka z wierzchu, około 1 łyżeczkiDressing do
sałaty1 łyżka
oliwy z oliwek1 łyżka
octu balsamicznegoszczypta
solisól,
pieprz
Przygotowanie
Kaszę ugotować na kleisto w proporcji 2:1 na maleńkim ogniu.
Cebulę pokroić bardzo drobno w kosteczkę,
czosnek przecisnąć przez praskę.
Orzechy zmielić w blenderze lub młynku do
kawy na proszek, ale nie na pastę. Na patelni rozgrzać
masło klarowane i wrzucić
cebulę i
czosnek. Podsmażyć na rumiano, leciutko podlewając
wodą. Na koniec
wodę odparować. W dużej misce wymieszać
kaszę z
orzechami,
cebulką i
czosnkiem. Bardzo dobrze wyrobić masę na kleisto ręką lub drewnianą łyżką.
Sałatę rzymską umyć, osuszyć i oddzielić listki. Serduszko można zjeść z resztką dressingu na zaostrzenie apetytu na placek. W większej misce wymieszać
sałatę z dressingiem z
oliwy i
octu tak, aby listki w miarę dobrze się nim pokryły. Naczynie do pieczenia wyłożyć listkami
sałaty i nałożyć na warstwę liści nadzienie. Bardzo dobrze ugnieść masę łyżką i uklepać. Listki
sałaty wystające za bardzo ponad masę odciąć i ułożyć na placku. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 ˚C i piec przez 0,5 godziny. Na ciepło placek trzeba wybierać łyżką i trochę się rozpada. Na zimno można kroić bez kłopotu. W obu wersjach pyszny!
