Wykonanie
Dziś już nie krem a serniczek , które zrobiłam wieczorem a rano tylko wyciągnęłam z lodówki.Jest oczywiście z
ricotty , bo chciałam jakoś pysznie wykorzystać ostatnie zalegające w lodówce opakowania.Znalazły się w nim moje ulubione
borówki amerykańskie , jak i
budyń wegański
waniliowy, który niedawno polubiłam , wręcz pokochałam <3Jak dobrze wczoraj zauważyła Sylwia , ograniczyłam w diecie
nabiał. To nie dlatego że mam uczulenie na laktozę , tylko chcę wypróbować jak mój organizm zareaguję na tą zmianę.A że uwielbiam
nabiał sojowy to już nie muszę pisać :DWczorajsze zawody uważam za udane,Po mimo upału, prawie miesięcznej przerwy spowodowanej skurczom obydwu łydek zajęłam 3 miejsce,Dla mnie to na prawdę dobrze , ale za pewnie we wrześniu będzie jeszcze lepiej.A czy tylko ja zauważyłam że tygodnie tak szybko mijają ?



Przepis:- 250 g
ricotty-
jajko- łyżka budyniu
waniliowego (u mnie wegański, bezglutenowy)- garść
borówekNaczynie do zapiekania wyłożyć papierem do pieczenia. Włożyć masę sernikową i piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 30 - 40 min . Smacznego !