Wykonanie
Dzisiaj
chleb z garnka. Był
chleb patelniak to może być i garniak, prawda ? Jeden pieczony na patelni a drugi z garnku, takim żeliwny garnku z pokrywą. To prosty przepis, w którym ciasta nie trzeba wyrabiać a
chleb wychodzi bardzo smaczny.Przepis mam od kolegi z FB. Nieco zmieniłam ilości składników na swoje potrzeby, ale idea i proporcje pozostały.
czas przygotowania : ok. 16 godzinskładniki :300 g gęstego ciasta zakwaszonego650 g
mąki pszennej typ 550 + trochę do podsypywaniaok. 400 g
wody2 małe łyżeczki
solisposób przygotowania : ciasto zakwaszone czyli bardzo gęsty zakwas dokarmiany rano i wieczorem przez poprzednie 2 dni - do 120 g żytniego zakwasu dodałam 3
razy, rano i wieczorem po 30 g
mąki żytniej razowej i 30 g letniej
wody - karmienie pierwszego dnia rano i wieczorem, drugiego rano a wieczorem już szykujemy ciasto właściwe.W dzień poprzedzający pieczenie całe to ciasto przełożyłam do dużej miski. Dodałam letnią, przegotowaną
wodę,
mąkę pszenną i
sól. Wymieszałam drewnianą łyżką tak żeby składniki się połączyły. Przykryłam szczelną pokrywką i wystawiłam na noc na balkon - wedle przepisu wstawia się go do lodówki, ale duża miska po prostu mi się nie
mieści na półce. Poza tym temp. na balkonie była w granicach 6 stopni C więc tylko nieco wyższa niż w chłodziarce. Ciasto powinno tak sobie stać ok. 12 godzin.Rano przyniosłam miskę do kuchni i zostawiłam na ok. godzinę żeby się ogrzała. Następnie wyjęłam ciasto na mocno omączony blat. Odgazowałam lekko zagniatając i uformowałam dysk zbierając brzegi do środka. Nie jest to łatwe bo ciasto się klei i jest dość luźne, ale jakoś dałam radę. Przełożyłam je z powrotem do miski wcześniej posypując jej dno
mąką - ułożyłam złożeniem do góry i posypałam wierzch
mąką. Przykryłam i zostawiłam na ok. 2 godziny żeby znów podrosło.Żeliwny garnek z pokrywą, o średnicy 20-23 cm, wstawiłam do zimnego piekarnika i włączyłam ustawiając temp. na 230 st. C. Gdy piec osiągnął wymaganą temperaturę czekałam jeszcze ok. 20 minut żeby naczynie dobrze się ogrzało. Bardzo ostrożnie, w rękawicach, wyjęłam je na podstawkę i zdjęłam pokrywę. Energicznie przekręcając miskę z
ciastem do góry dnem nad garnkiem przełożyłam je do gorącego naczynia a właściwie to samo wypadło. Delikatnie wygładziłam dłonią powierzchnią bo część się trochę porozrywała podczas wypadania. Garnek przykryłam i wstawiłam do pieca na pół godziny stawiając go na dolnej półce.Po 30 minutach zdjęłam pokrywę, spryskałam górę
chleba zimną
wodą i piekłam jeszcze ok. 15-20 minut aż bochenek ładnie się zrumienił. Ostrożnie wyjęłam
chleb z garnka i odłożyłam na kratkę do wystudzenia.Pamiętajcie, że garnek po ogrzaniu jest bardzo, bardzo gorący więc trzeba obchodzić się z nim ostrożnie zabezpieczając ręce grubymi rękawicami. Po wyjęciu
chleba garnek też trzeba dobrze wystudzić - postawić na jakiejś podkładce i pozwolić mi zupełnie ostygnąć - nie wolno np. wlewać
wody bo może pęknąć !