Wykonanie
Strasznie jajeczna dziewczyna ze mnie :) Ostatnio
doszłam do wniosku, że to zasługa (
wina...?) Połówka, bo robi mi tak świetne jajecznice, że pokochałam wprost
jajka! :) Zrobiłam dzisiaj na kolację
jajka, które podpatrzyłam u Asi .
Mogę szczerze polecić. Było to naprawdę dobre... :)Uwagi - najpierw wstawiłam danie na 10min do piekarnika nagrzanego do 180st., ale
białko mi się nie ścięło. Zmieniłam więc tryb na grill, na 4 minuty -
białko się ścięło idealnie, a
żółtko troszeczkę za mocno - chciałam uzyskać płynne.Przepraszam za kiepską jakość zdjęcia... :)Potrzebujemy (1 porcja - lub dla 2 niejadków):- duży
pomidor,- kawałek
pora,- kawałek
papryczki chilli,- 2 kromki z
chleba tostowego,- 2
jajka,-
sól,-
pieprz,-
sok z cytryny.
Pomidora sparzyć wrzątkiem, obrać ze skórki i pokroić w kostkę.
Pora drobno posiekać - dodać do
pomidora. Kawałek zielonej
papryczki chilli drobno posiekać i dodać do
pomidora. Doprawić
solą,
pieprzem i
sokiem z cytryny. Wymieszać.Piekarnik nagrzać do 180st. Naczynie żaroodporne posmarować
masłem. W
pieczywie tostowym wyciąć ze środka trochę miąższu. Opiec w tosterze. Posmarować brzegi
masłem. Położyć tosty na dnie naczynia żaroodpornego, wbić
jajka, na około ułożyć salsę
pomidorową i zapiekać ok. 10min - później przełączyłam na funkcję grilla na 4 min, by
białko się dobrze ścięło.