Wykonanie
Jak już kiedyś
pisałam, uwielbiam
rabarbar. Nie tylko za smak, ale także za możliwości, jakie
daje mi w kuchni. Aktualnie na lokalnych rynkach można kupić go za grosze, więc zazwyczaj wracam z zakupów z siatkami pełnymi tego pysznego warzywa. Dopiero w domu myślę, co z niego zrobię. Ostatnio jednak przesadziłam. A jeśli ja tak mówię, to musiała to być wielka przesada. Na szczęście, szybko udało mi się wymyślić, jak wykorzystać owe kilogramy
rabarbaru. Robiłam z nim poranne owsianki, dodawałam do
kaszy jaglanej, sama się dziwiąc, że wcześniej tego nie robiłam. Eh...ile traciłam! Ostatnio zaś wymyśliłam coś w rodzaju konfitury/pasty z
rabarbaru i pasty sezamowej tahina. Co istotne, owa pasta nie zawiera ani grama przetworzonego
cukru - cała
słodycz pochodzi z
daktyli. Pasuje do kanapek, jak i jako dodatek do dań, nie tylko słodkich. Choć najlepiej smakuje wyjadana prosto ze słoiczka ;p

wegańskie bezglutenowe bez
cukru(ok. 6 małych słoiczków)- 1 kg
rabarbaru- 450 g
daktyli (jeśli chcesz otrzymać bardzo słodką
konfiturę użyj ok 100-150 g więcej)- 5-6 łyżek tahiny- 1/4 łyżeczki
kardamonu- 1 szklanka
wodyRabarbar obieram, kroję na mniejsze kawałki, wkładam do garnka z grubym dnem, który stawiam na średnim ogniu. Dodaję szklankę
wody,
daktyle i
kardamon. Przykrywam garnek i gotuję pod przykryciem ok. 10 min.Zdejmuję pokrywkę, dodaję tahinę i gotuję na małym ogniu ok. 1 h. Ogień musi być mały, gdyż zawarta w
konfiturze pasta tahina bardzo łatwo się przypala.Całość blenduję ręcznym blenderem. Jeśli konsystencja jest zbyt gęsta dodaję odrobinę przegotowanej
wody, jeśli zbyt rzadka -
konfiturę jeszcze chwilę redukuję na małym ogniu.Gotową
konfiturę przelewam do umytych i wyparzonych słoików i wekuję.Pycha!