Wykonanie
Moja
droga Mama - Kuracjuszka oprócz powiewu zdrowia, przywiozła z pobytu w Konstancinie kilka naprawdę fajnych przepisów. Dziś opiszę jeden z nich, do którego przyznam szczerze byłam początkowo sceptycznie nastawiona. Pierwszy raz przyrządziłyśmy to danie razem. Efekt mnie zaskoczył i to bardzo pozytywnie. Pyszny obiad. Prosty do przygotowania, ale robi wrażenie. Spokojnie możecie zaserwować to danie na rodzinne spotkanie przy
stole. Zasmakuje na pewno.

Składniki (na 5-6 osób z apetytem):1,5 kg ładnego, chudego
schabu karkowego2 średnie
cebulemały słoik
majonezukilka łyżek
keczupu pikantnego
sól,
pieprzprzyprawa do mięsa wieprzowego bez konserwantówPrzygotowanie:Umyte
mięso kroimy na kotlety grubości ok 1,5 cm. Bardzo lekko solimy (lub nie) i
pieprzymy z obu stron oraz oprószamy
mieszanką przypraw. Odstawiamy na jakiś czas w chłodne miejsce.
Cebulę siekamy w
pióra. Tuż przed pieczeniem układamy kotlety w naczyniu żaroodpornym w pozycji pionowej, przekładając je posiekaną
cebulą.W miseczce mieszamy
majonez z
keczupem i wylewamy na ułożone w całość
mięso.

Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni. Po jakimś czasie zmniejszamy temperaturę do 180 stopni. Pieczemy "na wygląd" - ok 1 , 5 godziny. Ma być wypieczone, rumiane, ale nie spalone.

Podajemy z pieczonymi
ziemniakami lub
ryżem i lekką
sałatką, ewentualnie z samym bigosem. Danie genialne w swojej prostocie. Na świąteczny huk pracy przepis w sam raz.
Zrobi wrażenie nawet na "
karkówkowych" sceptykach.
Mięsko wypieka się z tłuszczu na kruchutkie i soczyste zarazem kotleciki. Nie ukrywajmy jednak - danie nie ani lekkie ani dietetyczne. Mimo to gorąco polecam, a nieznanej mi z imienia autorce przepisu dziękuję za smaczną inspirację.