Wykonanie
Od dawna wiedziałam, że gotowy
chleb tostowy to nic dobrego, ale po przeczytaniu pewnego artykułu w gazecie kulturystycznej zupełnie odechciało mi się jeść tosty, ale hmm.... przypomniało mi się, że przecież kilka lat temu robiłam mamie po wycięciu woreczka żółciowego właśnie taki
chleb i w związku z tym, proszę bardzo o to jest chlebek tostowy domowy bez chemii, konserwantów i składników antypleśniowych .Składniki:330 g
mąki tortowej typ 45020 g
drożdży świeżych1-1,5 łyżeczki
cukru1/2 - 3/4 łyżeczki
soli (zacznijcie od 1/2 i spróbujcie jak smakuje ciasto ewentualnie dodajcie)2-3 łyżki
mleka zsiadłego (u mnie z
mleka wiejskiego prosto od krowy)200 ml
wody ciepłejPrzygotowanie:
Mąkę przesiewamy do miski do dużego kubka (lub miseczki) wlewamy
wodę i kruszymy
drożdże, dodajemy łyżeczkę
cukru i łyżeczkę
mąki, odstawiamy na 15 minut, do
mąki dodajemy
mleko zsiadłe (może być
maślanka lub
jogurt naturalny), gdy zaczyn już podrośnie dodajemy go do
mąki i wyrabiamy ciasto (ja potrzebowałam jeszcze 1/2 szklanki
mąki do podsypywania), ciasto szybko się wyrabia. Szykujemy formę keksówkę wyłożoną papierem do wypieków i przekładamy nasze ciasto do niej, następnie przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na 90 minut. Pieczemy w temp. 220 st przez 30-35 minut. Smacznego