Wykonanie
Na cykl "piątek z
makaronem" przygotowałam jego kolejną odsłonę. Dziś pokażę jak zrobić
makaron z
lubczykiem.
Lubczyk to aromatyczna
przyprawa, która znajduje zastosowanie nie tylko w kuchni, ale także w medycynie i kosmetyce.W medycynie ludowej był wykorzystywany jako magiczną roślinę miłości i jak go nie zastosować w naszej kuchni.:) Ja go wykorzystuję w zastępstwie sztucznej
magii.
Makaron z
lubczykiem często podaję w zupie jego cudowny zapach i smak świetnie ją podkreśla.
SKŁADNIKI: na 300 gram świeżego
makaronu przepis autorskisemolinę 300 g( jeżeli nie mamy semoliny możemy wykorzystać do tego
mąkę 405)
sól czarna (można użyć morskiej ) płaska łyżeczka
oliwa 2 łyżki
lubczyk suszony 3 łyżki
jajka (najlepsze są od gospodarza :)) 3 szt
SPOSÓB WYKONANIA :- semolinę mieszam razem z
solą i suszonym
lubczykiem, gdy jest dobrze wymieszany dodaję po 1
jajku które ma temperaturę pokojową oraz
oliwę i zagniatam na jednolitą kulę- odstawiam na ok 30 minut w foliowym woreczku aby ciasto sobie odpoczęło i uwolnił się gluten- po tym czasie odcinam kawałek ciasta, spłaszczam go i zaczynam przepuszczać przez maszynkę zaczynając od pozycji
zero. Przepuszczam składam na pół i znów przepuszczam. Czynność tą powtarzam ok 5
razy. Gdy ciasto za bardzo się przez pierwsze
razy klei podsypuję semoliną . Za każdym razem uwalnia się gluten i ciasto staję się bardziej sprężyste i mniej klejące- przełączam na pozycję 1 i już bez składania przepuszczam ją 3
razy- to samo na pozycji 2 jeżeli ciasto jest już za długie przecinam na pół i każdy kawałek osobno wałkuję- jeżeli chce zrobić
nitki to jeszcze 2
razy przepuszczam na pozycji 3 i odstawiam, aby ciasto trochę podeschło tak na ok 15 minut po czym tnę na
nitki odstawiając
makaron do dalszego podeschnięcia- i tak tą czynność powtarzam z każdym kawałkiem ciasta aż do wyrobienia całości przygotowanego ciasta- - gdy nie mamy maszynki ciasto rozwałkujemy (powtarzamy tą czynność ok 3
razy, aby ciasto było plastyczne i się nie kleiło) na dość cienki prostokąt obsypujemy semoliną i zwijamy rulon po czym tniemy na paski o szerokości jakiej chcemy uzyskać po czym postępujemy jak wyżej.- gotowy wysuszony
makaron trzymamy w szczelnie zamkniętym, suchym słoiku
Makaron pod taką postacią wykorzystuję jak wcześniej do zup. Następnym razem pokaże do jakiej zupy można go wykorzystać. Jedna wersja będzie Włoska a drugiej odsłonie tradycyjna zupa Polska :)Zapach który się unosi po domu gdy
makaron na stolnicy schnie - bezcennyUdanego tworzenia