Wykonanie
Coraz dłuższe wieczory i noce, coraz krótsze dni. Coraz gwałtowniejsze zmiany ciśnienia – tak mi się zdaje, bo głowa pobolewa i oczy same się zamykają, a to ciśnienie atmosferyczne zwykle jest przyczyną.Coraz mniejsze
dawki słonecznego światła sprawiają, że musimy szukać ratunku przed jesienną depresją gdzie indziej. Trzeba cieszyć się życiem, mimo że podczas przechadzki z punktu A do punktu B
woda w butach chlupocze, mimo że przeziębienie czai się za każdym
rogiem gotowe nas zaatakować i położyć do łóżka z
kaszlem i katarem...Jak sobie poradzić? Ano każdy musi znaleźć swój sposób, ale mi pomógł ten chlebek.W zasadzie nie chodzi o jego walory smakowe, chociaż nieskromnie przyznam, że jest bardzo smaczny. Chodzi o to, że to pierwszy taki chlebek, zrobiony od podstaw przeze mnie, nie z mieszanki „chleb taki owaki” tylko zupełnie samodzielny i już. Pierwszy, który wyszedł! Poprzedni jego koleżka niestety okazał się zakalcem, a ten jest prosty, szybki i pyszny.Czego chcieć więcej?Przepis podkradłam ze strony http://smakowitychleb.pl i pokazuję Wam, po moich modyfikacjach.
Chleb razowy
Składniki:400g
mąki pszennej razowej100g
mąki pszennej białej20g świeżych
drożdży300ml
mleka (letniego)łyżeczka
cukrułyżeczka
soliZ
drożdży,
cukru i połowy
mleka robimy zaczyn. Odstawiamy na 15 minut aż "ruszy".Mieszamy oba rodzaje
mąki z
solą, dodajemy zaczyn i resztę
mleka. Mieszamy, zagniatamy i odstawiamy na jakąś godzinkę do wyrośnięcia - aż podwoi objętość.Przekładamy chlebek do wyłożonej papierem keksówki i pieczemy w 190 stopniach przez ok. 1 godzinę.Uwagi: Ja dałam mniej
mąki, ponieważ wolę dosypać niż
potem walczyć o zwarte ciasto.Długość pieczenia zależy od piekarnika. Ja wstawiłam chlebek do zimnego pieca i piekłam zaledwie 45 minut. Ważne żeby spód
chleba wydawał głuchy odgłos gdy w niego postukamy:)Smacznego!

