Wykonanie
Kolejna dłuższa przerwa, ale w długie weekendy przebywam głównie poza domem, więc mimo, że mam parę zaległych rzeczy do opublikowania, to nie było kiedy.Dziś wracam z przepisem, który przyciągnął mnie niecodziennym połączeniem
słodyczy i
ziół - zwłaszcza, że obok tych deserowych jak
melisa i
mięta, znalazła się tam
bazylia.Przepis wzięłam z czerwcowej "Kuchni" - jest zamieszczony na wnętrzu okładki, ponieważ jest sponsorowany przez Swedeponic - Polskie
zioła. Oczywiście lekko go zmieniłam,
miedzy innymi zrobiłam nadzienie z połowy składników, ponieważ a) kupiłam za mało
serka b) i tak ledwo całe się upchało w foremkach.

Potrzebne będzie:Na spód:100g
masła200g
mąki50g
cukruszczypta
solijajkoNa nadzienie:250g
mascarpone40g
cukrujajkoskórka z połowy
cytrynyNa
ziołową pastę:po ćwierć pęczka
melisy,
mięty i
bazylii + odrobina
oliwy, żeby łatwo się zmiksowałoZ podanych składników zagniatamy szybko ciasto i wykładamy nim małe foremki lub dużą formę na tartę, nakłuwamy spód widelcem.Podpiekamy przez ok 15 minut w 200 stopniach - aż będzie rumiane.Składniki na masę
serkową dokładnie miksujemy i wykładamy na podpieczony spód/
spody.Miksujemy na pastę
zioła z
oliwą i otrzymaną pastą zdobimy wierzch tart.Pieczemy 30-35 minut w 180 stopniach.Smacznego!

