Wykonanie
W ramach kontynuacji poznawania tajników szwajcarskiej kuchni natknęłam się na danie o bardzo zagadkowej i niejedno znaczącej nazwie Cholera. Pierwsza myśl – „cóż za tajemnicza potrawa kryje się pod taką nazwą?”. Zagłębiłam się w kilka ciekawych artykułów i już wiedziałam więcej. Cholera okazała się tradycyjnym, szwajcarskim pierogiem warstwowym z farszem ziemniaczano-
jabłkowym z dodatkiem
pora i
startego sera. Samo danie wywodzi się z górskiego kantonu Wallis, ale nie ma nigdzie wzmianek, skąd wzięła się sama nazwa. Te pozornie różne smaki komponują się niemal perfekcyjnie i aż dziw, że szwajcarskie cholery nie są bardziej popularne.Ten przepis zgłosiłam do konkursu Szwajcarskie Inspiracje organizowanego przez firmę Victorinox w serwisie durszlak.plSkładniki:2 opakowania
ciasta francuskiego (bądź przygotowane własnej roboty)2-3
ziemniaki (jak większe wystarczą 2)1
cebula1
por (bez zielonej części)3
jabłka15 dkg
sera Gruyère
Sól himalajska,
pieprz czarny,
cynamon,
przyprawa do ziemniakówŻółtko z jednego
jajkaMasło klarowanePrzygotowanie:
Ziemniaki podgotowałam w mundurkach tak, aby nie były miękkie i zostawiłam na kilka godzin do wystygnięcia.
Cebulę drobno posiekałam, a
por pokroiłam w pół krążki. Podsmażyłam na masełku klarowanym na brązowy kolor, pod koniec lekko posoliłam i przyprawiłam
pieprzem. Zostawiłam do ostygnięcia.
Ziemniaki obrałam i starłam na tarce o grubych oczkach, przyprawiłam
solą,
pieprzem i przyprawą do
ziemniaków.
Jabłka obrałam i pokroiłam w drobną kostkę, przyprawiłam
cynamonem.
Ser Gruyère starłam na tarce o grubych oczkach.Piekarnik rozgrzałam do 180 stopni. Na blaszkę pokrytą papierem do pieczenia wyłożyłam podwójną warstwę
ciasta francuskiego w kształcie owalu (kształt może być dowolny), a na nim układałam kolejno warstwy: warstwa, warstwa
cebulki z
porem, warstwa
jabłek i na koniec posypałam
serem Gruyère. Z każdej strony zostawiłam czysty pasek ciasta (do max 2cm). Na wierzch położyłam drugą, nieco większą, ale pojedynczą warstwę
ciasta francuskiego i zlepiłam po bokach z pierwszym, tak by powstał jeden pieróg. Posmarowałam wierzch ciasta
żółtkiem jajka i włożyłam do piekarnika na około 30-35 minut. Po tym czasie szwajcarska Cholera była już gotowa do spożycia. Życzę smacznego!