Wykonanie
Są takie smaki, do których często wracamy, prawda? Zwłaszcza jeśli są to łakocie, cokolwiek one dla każdego z nas oznaczają. Wprawdzie nie jestem jakoś specjalnie za
słodyczami, nie rzucam się na nie z dziką namiętnością, ale czaaaasem lubię sobie pomaszkiecić...Wówczas przydaje się jakieś dobre, małe ciacho, najlepiej własnej roboty. Przepis na ciacho mam od koleżanki Kariny.....a sam przepis pochodzi stąd . Podczas wyrabiania ciasta, JUŻ wiedziałam, że będą one częstym gościem u mnie w domu, zwłaszcza jak jakieś dzieciaki się zjadą pod ręką albo ot tak....bo mam na przykład DOBRĄ
marmoladę z
Bonne Maman z gorzkich
pomarańczy . No i
powiem Wam...WoW ;)Pyszna, wyrazista, jakże inna od tych co zdarza nam się kupić, przyjemnie gorzka, no i te skórki z
pomarańczy tak fajnie wyczuwalne....Myślę, że idealna do takich
ciastek właśnie, bo łamie
słodycz i dosyć mocny jednak posmak
masła. Równie pysznie smakuje w naleśniku, sprawdzałam.Dla mnie bardzo ok, bo ów
marmolada jest ciekawą alternatywą dla tych wszystkich, które do tej
pory poznałam.Polecam!Przygotowanie: około 40 minutKoszt: około 10 zł w zależności od posiadanych składnikówSkładniki:220 g
masła w temperaturze - najlepiej miękkie100 g
cukru pudru2
żółtka50 g
mąki ziemniaczanej300 g
mąki pszennejszczypta
soliłyżeczka
aromatu waniliowegoszczypta
cynamonuDo wysokiej misy wkładam
masło, rozdrabniam je sobie na mniejsze kawałki, miksuję do momentu, aż będzie wyraźnie jaśniejsze. Po trosze dodaję do niego
cukier, cały czas miksując. Następnie dodaję
żółtka oraz aromat, miksuję do połączenia.
Mąkę pszenną przesiewam, dodaję ją wraz z
mąką ziemniaczaną i
solą. Chwilę miksuję, ale szybko zamieniam mikser na
łopatkę silikonową. Ciasto bardzo szybko się wyrabia, dokańczam wyrabianie dłonią, najlepiej.Z powstałej masy formujemy kulki (po 8 g )...ja robiłam po prostu wielkości
orzecha włoskiego lub gałki
lodów, jak mi się zabrało. Palcem robię wgłębienie na środku
ciastka, ale aż do końca, inaczej podczas pieczenia nieco się zatraci. Co też miało miejsce, mimo tego, iż zrobiłam jak należy. Aaaa!
Ciasteczka trochę rosną, nie układajcie ich za blisko.
Ciasteczka układam na papierze do pieczenia, okraszam szczyptą
cynamonu, wkładam do rozgrzanego piekarnika na 15 minut, aż złapią złoty kolor. Po tym czasie należy ostudzić
ciasteczka, najlepiej ułożyć je na kratce i wypełnić wgłębienia ulubionym nadzieniem - u mnie
marmolada.*** Można to zrobić za pomocą szprycy, ja użyłam zwyczajnie łyżeczki.Na drugi dzień smakują jeszcze lepiej;)