Wykonanie
Tak to czasem bywa, że ma się lenia, brak chęci albo i nieee...po prostu brak czasu. Nooo, to ja bodajże śpieszyłam się do sklepu, więc wiecie....co
będę pichcić jak tu cza do Rossmanna lecieć;pNo to co, piszę te marne słów kilka, może się ktoś skusi.
Makaron wyszedł bardzo lekki, aromatyczny, lubimy tak zjeść, co też często widać...;) Przy okazji czyści się lodówka.Przygotowanie: 15 minutKoszt: wszystko miałamSkładniki:
makaron na dwie osoby - Ruote Tricolorekilka
pomidorków koktajlowychkilka plasterków
szynki szwarcwaldzkiej
cebulka szalotkasól,
pieprz2 ząbki
czosnkuodrobina
oleju rzepakowegokilka świeżych liści
bazyliiMakaron gotuję NA KONIEC wedle zaleceń na opakowaniu, w lekko osolonej wodzie, na al dente.Na patelni rozgrzewam
olej rzepakowy, niewiele. Zaczynam od podsmażenia posiekanego
czosnku, uważam jednak by go nie spalić, nabierze goryczy...Dorzucam pokrojone w pól
pomidorki, doprawiam do smaku
solą i
pieprzem. Czekam aż zmiękną, ale nie dopuszczam by się totalnie rozpadły, do nich dodaję poszatkowaną
cebulkę oraz
szynkę, smażę całość jeszcze chwilę.Ugotowany
makaron odcedzam, odstawiam do garnka, a do niech wrzucam przesmażone
pomidorki i
szynkę,mieszam do momentu, aż składniki ładnie się połączą. Ozdabiam świeżymi listkami
bazylii, które też są do zjedzenia;)




