Wykonanie
Miałam piec,
potem nie, znowu tak,
potem jednak nie. I tak koniec końców wczoraj upiekłam kilka małych mazurków, którymi obdarowałam bliskie mi Osoby. :) Z podanej ilości składników wyszło mi ostatecznie małych 5 mazurków, ciasta powinno wystarczyć na duże 2 sztuki. :)

SKŁADNIKI NA CIASTO :200 g
masła300 g
mąki + trochę do podsypania150 g
cukru pudru2
surowe żółtkaSKŁADNIKI NA POLEWĘ :tabliczka
czekolady (użyłam
mlecznej)4-5 łyżek słodkiej
śmietankiDODATKOWO :5 łyżek kokosowej masy krówkowejdekoracja (
pisaki cukrowe, kolorowe posypki,
czekoladowe jajka)

Wszystkie składniki na ciasto umieszczamy w misce i zagniatamy na gładkie ciasto (jeśli będzie zbyt klejące można dosypać jeszcze trochę
mąki, jeśli jest zbyt suche polecam dodać łyżkę kwaśnej
śmietany), następnie ciasto owijamy w folię spożywczą i wkładamy do lodówki na godzinę. Po tym czasie wyjmujemy i rozwałkowujemy je na stolnicy na grubość ok. 3/4 cm (wałek i stolnicę obsypcie lekko
mąką, by ciasto się do niech nie przyklejało). Ja swoje mazurki następnie wycinałam odpowiednio do kształtu prostokątów, z ciasta zrobiłam również 2 cieńkie wałeczki, które następnie splotłam ze sobą i udekorowałam nimi brzegi mazurków (podpatrzyłam u Krainy Sosny). Ciasta przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni, na 15-20 minut (mój piekarnik ma termoobieg, po kwadransie mazurki były gotowe). Czekamy, aż ciasto ostygnie, następnie podgrzewamy w garnku z
wodą masę
krówkową (swoją miałam w słoiczku, po prostu wstawiłam go do wrzątku i mieszałam, aż uzyskałam odpowiednią konsystencję) i cieńko smarujemy nią wierzch mazurka, następnie
czekoladę rozpuszczamy wraz ze
śmietanką w kąpieli
wodnej i zalewamy nią masę
krówkową. Gdy
czekolada przestygnie i stężeje zaczynamy dekorację - w ruch idą kolorowe
pisaki, posypki,
czekoladowe jajka. Wszystko lekko dociśnijcie do czekoladowej masy. Mazurka przechowujemy w lodówce, smacznego! :)




Przepis bierze udział w akcji :