Wykonanie

No i minęły... chaos, pośpiech i cała zawierucha pod nazwą "Święta"... Zawsze po nich myślę sobie, że za rok nie dam się zwariować i na pewno przygotuję wszystkiego mniej... a
potem kolejne święta i coraz więcej ciast, sałatek... i nowych pomysłów :-) Jednym z takich udanych pomysłów jest tort z dzisiejszego przepisu :-) nie mogłam się zdecydować co upiec z
makiem i troszkę sobie pokombinowałam :-) Myślę, że z powodzeniem możecie ten pomysł wykorzystać w związku z Sylwestrem i Nowym Rokiem :-) u nas zniknął błyskawicznie :-)A wracając do świątecznego nastroju to wolicie dawać czy otrzymywać prezenty? Mnie zawsze wzrusza radość na twarzach obdarowanych :-) Tak było i w tym roku :-) Chociaż sama też miałam kilka powodów do radości :-) Jednym z nich była bez wątpienia wzmianka o moim blogu na portalu "Smaki z Polski" - zajrzyjcie tam czasem, nie tylko ze względu na mój przepis, ale tak po prostu... bo ciekawie, bo ładnie, bo warto... zachęcam :-)SKŁADNIKINa ciasto:1 puszka masy makowej4
białka4 łyżki
cukru2 łyżeczki
kakao2 łyżki
mąki ziemniaczanej1 łyżeczka
proszku do pieczeniaaromat migdałowy (kilka kropel)Na masę:4
białka1 szklanka
cukru250 g
masła (miękkiego, o temperaturze pokojowej)
aromat migdałowydodatkowo:
płatki migdałów lub siekane
migdały, kilka łyżek
likieru migdałowego
Mąkę,
kakao i proszek mieszamy razem.
Białka ubijamy (na najwyższych obrotach miksera) na sztywną pianę, pod koniec dodajemy
cukier. Następnie zmniejszamy obroty do najniższych i dodajemy po jednej łyżce mieszaninę suchych składników. Teraz dodajemy po jednej łyżce masy makowej, a na koniec aromat. Tak przygotowane ciasto wlewamy do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia lub posmarowanej tłuszczem i posypanej
bułką tartą. Pieczemy przez 70 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni (termoobieg + dolna grzałka). Po upieczeniu wyjmujemy z tortownicy i studzimy.
Białka mieszamy z
cukrem, a następnie podgrzewamy na małym palniku mieszając rózgą lub trzepaczką do czasu, aż
cukier się rozpuści. UWAGA:
białka nie mogą Wam się zagotować, muszą być tylko podgrzane. Zestawiamy
białka z palnika i ubijamy sztywną pianę, a następnie ubijamy jeszcze ok. 15 minut do czasu, aż piana wystygnie.
Masło kroimy na małe kawałki i dodajemy po jednym do wystudzonej piany - każdy następny kawałek dodajemy dopiero wtedy, gdy ten wcześniejszy jest już dokładnie wmiksowany w
białka. Miksujemy do chwili, aż ostatni kawałek
masła połączy się z masą, a następnie dodajemy aromat (nie obawiajcie się i śmiało dodajcie większą ilość - ja dodałam 3/4 łyżeczki - tak żeby smak masy był wyraźny).
Płatki migdałowe wsypujemy na suchą, rozgrzaną patelnię i suszymy je przez chwilę starannie mieszając - inaczej
płatki nadmiernie zbrązowieją i będą gorzkie :-( powinny
mieć lekko złoty kolor na obrzeżach :-)Ciasto
makowe dzielimy na dwa krążki. Dolny lekko nasączamy
likierem migdałowym i wykładamy masę
bezową. Kładziemy drugi krążek, a następnie wierzch i boki ciasta smarujemy drugą częścią masy. Posypujemy
migdałami i wstawiamy do lodówki - tort najlepiej smakuje schłodzony :-)P.S.Przepis na inny - równie łatwy - tort makowy mojego pomysłu znajdziecie tutaj (KLIK).