Ostro-kwaśno-słodkawa zupa z dużą ilością makaronu ... trawa cytrynowa i sos sojowy nadaje fajnego orientalnego posmaku ...a ostre papryczki dopełniają ją nutką pikanterii. Osobiście uwielbiam tą zupę, jak tylko jestem w tajskiej restauracji to dla mnie jest to pozycja #1 ... spotkałam się z różnymi wersjami tej zupy, ale nuta smakowa łączy je wszystkie ... tak więc nie ociągałam się jak tylko natknęłam się na ten przepis w książce (Thai Cooking Judy Williams str. 60)Składniki:6 tajskich zielonych papryczek chile12 suszonych grzybów shitake4 łodygi trawy cytrynowej1 limonka7 szklanek bulionu warzywnego10 łyżek octu ryżowego200 g kasztanów jadalnych w puszce200 g makaronu vermicelli4 łyżki tajskiego słodkiego sosu sojowego1 łyżka zwykłego sosu sojowegozielona cebulka do przybraniaWykonanie:Grzyby shitake przekroić na połówki i zalać gorącą wodą - odstawić na 1 godzinę. W międzyczasie posiekać drobno papryczki (bez nasionek) i połączyć z octem ryżowym - miskturę odstawić. Makaron vermicelli zalać gorącą wodą i odstawić na 10 min aż zmięknie i odcedzić.Bulion wlać do garnka i zagotować - dodać grzyby, makaron, przepołowioną trawę, odcedzone kasztany jadalne, sosy sojowe, sok z limonki i wszystko razem zagotować. Na samym końcu dodać papryczki z octem ryżowym i pogotować kilka minu aż smaki się połączą (można zmniejszyć ilość octu ryżowego, jeżeli nie jesteście zwolennikami zbyt kwaskowatych dań).