Wykonanie
Moje pierwsze
czekoladki :) może nie zbyt idealne, ale dziewczyny miały ogromną frajdę z malowania
czekoladą foremek. Dla własnej wygody najlepiej kupić gotowe dać dzieciom i po kłopocie. Ale moim zdaniem warto poświęcić odrobinę czasu by odciągnąć ich od telewizora bądź komputera, i jest świetnym sposobem na spędzenie miłych chwil razem.
Składniki:
czekolada mleczna 100 g
czekolada gorzka 100 g
wiórki kokosowe 100 g
mleko zagęszczone słodzone 250 gkieliszek
likieru kokosowego (opcjonalnie)Obie
czekolady kruszymy do miseczki, ustawiamy nad naczyniem z gotującą się
wodą i rozpuszczamy.Nasze foremki posmarowałam delikatnie
olejem, i smarujemy pędzelkiem rozpuszczoną
czekoladę. Wkładamy do lodówki by dobrze zastygło.
Mleko podgrzewamy uważając by nam się nie przypaliło, wsypujemy
wiórki kokosowe i mieszamy zostawiamy by nam przestygło (możemy dodać
likier kokosowy ).
Jak nam zastygła pierwsza warstwa
czekolady, możemy jeszcze poprawić, tam gdzie prześwituje czyli nanieść drugą warstwę.Do gotowych foremek wkładamy wystudzone
wiórki kokosowe, zostawiając trochę miejsca na
czekoladę.
Naszą
czekoladę podgrzewamy, bo pewnie nam zastygła i zaklejamy nasze
czekoladki. Całość znowu ląduje w lodówce by ładnie zastygło.
Widok córek jak czekają na
czekoladki własnej produkcji bezcenny :))))Foremki u mnie to takie zwyczajne na kostki
lodu, muszą być miękkie i rozciągliwe, bo ta z
bananami była mało elastyczna i tylko jedna
czekoladka wyszła w całości :)