Wykonanie

Wiem, że ostatnio mnie tu mniej, ale życie uczelniane i życie prywatne tym razem wygrały. Nieśmiało staram się wrócić do kuchni, ale szczerze mówiąc nie mam teraz ochoty na pieczenie- wciąż mamy zapasy makowców, piernika i sernika. Ciasta na śniadanie, ciasta na kolację i czuję, że już nie
mogę, a nigdy wcześniej mi się to nie zdarzało ;) Choć z drugiej strony Święta są właśnie od tego- od biegania po domu w swoim ulubionym niebieskim dresie, jedzenia bez przerwy i oglądania wszystkich filmów, czytania książek. Dopiero teraz wracam do poprzedniego rytmu- nie
mogę już dłużej wstawać tak późno,
pora wyjść na spacer, na
herbatę do ulubionej kawiarni, nawet trochę się pouczyć.Dzisiaj rano znowu (!) zaspałam, nie miałam więc czasu na spokojne śniadanie, dlatego zimową owsiankę zrobiłam dopiero na kolację (tak naprawdę chciałam się też pochwalić tą śliczną miseczką).Do jutra!★ Moja zimowa owsianka ★-
płatki gotuję na wodzie z
cynamonem i odrobiną
mleka.-
jabłko ścieram na tarce,
banana kroję w plasterki- kiedy owsianka się ugotuje dodaję przygotowane
owoce,
otręby,
płatki migdałowe, mieszam wszystko i polewam
miodem- czasami dodaję też sporą łyżkę domowych powideł czy
konifitury