Wykonanie
"Najlepsze miejsce na namiot jest zawsze trochę dalej..." Taki opis na komunikatorze w pracy miał wczoraj mój kolega. Bardzo mi się spodobał :) Gdy widzę jak słońce próbuje dostać się przez okno do mieszkania nie
mogę się doczekać wakacji. W tym roku planujemy z przyjaciółmi wziąć przyczepę i pojechać w moje ukochane miejsce, czyli w okolice Augustowa.Za to jutro jedziemy ze Znośnym do Czech. Na jeden dzień, zawieść szwagierkę i jej koleżanki do Szplinderowego Młyna. Przy okazji zjemy razem obiad. Jestem pewna, że nie będzie tak pyszny jak ten, który zrobiłam kilka dni temu.Składniki dla 2 osób:2
sery camembertjajkobułka tartachili w proszku1 duży
batatoliwa z oliweksóltymianek
Batata obrałam i pokroiłam jak na frytki. Ułożyłam na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, posoliłam obficie, przyprawiłam
tymiankiem i polałam
oliwą. Wstawiłam do pieca na około 40 minut w 180 stopniach. Co jakiś czas zaglądałam aby zamieszać.W czasie gdy
bataty się piekły przygotowałam
ser. Obtoczyłam go w
jajku a
potem w
bułce tartej doprawionej
chili. Czynność powtórzyłam. Gdy panierka jest grubsza będzie się dłużej smażył a co za tym idzie będzie więcej czasu aby
ser w środku się rozpuścił.