Wykonanie
Żydowskie
ciastka kiszełe mają bogatą historię na terenie Polski. Interesuję się tą kuchnią, jako że część mojej rodziny pochodzi z Góry Kalwarii, gdzie przed wojną mieszkał cadyk - istna judaistyczna Częstochowa!
W księdze pamiątkowej Żydów z Radomska zapisano:" Every Friday when she would give me the warm kichele, she told me that I should not eat it until it cooled. I would listen, shake my head in agreement that she was right, and immediately go out to the street with the kichele and eat it, and the blackberry juice in the hot dough burned my tongue like fire ." (zapis jest po angielsku ze względu na to, że autor później wyemigrował do USA.)Kiszełe tradycyjnie robi się z
cukru i
masła, a Żydzi z różnych części świata podają je z różnymi nadzieniami bądź dodatkami; w Izraelu je się je z
jagodami, natomiast Żydzi afrykańscy jedzą je z posiekanymi
śledziami. Często nazywa się je 'ciastka-nic', więc
myli się je z polskimi nicami. Przygotowane na bazie pokruszonej macy stanowią posiłek podawany podczas święta Paschy.Składniki (na 15 sztuk)100g
masła100g
oliwy z oliwek o słabym zapachu2
jajka400g
cukru400g
mąki pszennej1/2 szklanki coli
zero (wiem, oszukaństwo - ale są leciutkie i kruche jak marzenie!)szczypta
sody oczyszczonejszklanka
mlekaWykonanie1) Składniki suche (także
sodę) wymieszaj z
jajkami, powolutku dolewając colę. Następnie zacznij dolewać roztopione
masło z
oliwą, a na koniec
mleko - niekoniecznie całą szklankę! Należy zaprzestać dolewania w momencie, kiedy ciasto będzie miało konsystencję lekko (!) rozlewającą się na pergaminie, mniej więcej podobną
śmietanie 18%.
2) Nastaw piekarnik na 220 stopni Celsjusza. Ciasto miksujemy w czasie nagrzewania się piekarnika tak długo, aż będzie idealnie gładkie, lekko bąbelkujące.
3) Ciasto należy wylewać łyżkami na wyłożoną pergaminem blachę (ja zmieściłam 9
ciastek na blaszce). Powinny leżeć ok 2,5 cm od siebie minimum.
4) Pieczemy aż do lekkiego zbrązowienia, a następnie odwracamy
ciastka do góry nogami i dosuszamy. Kiedy
ciastka się 'rozlewają' mogą lekko się posklejać, ale po zbrązowieniu będą łatwo się od siebie odrywać.
Niestety nie udało mi się zrobić żadnego sensownego zdjęcia kiszełe na półmisku - mój brat raczył wmłócić je zanim o tym pomyślałam. Myślę, że jest to dostateczna recenzja smaku tych uzależniających cudów.