Wykonanie
Zagadnienie gładkiej skórki
Chleba Wiejskiego z
ziemniakami, o którym
pisałam jakiś czas temu zapadła mi głęboko w pamięć. Odtworzyłam ten
chleb biorąc pod uwagę zamieszczone na stronie piekarni proporcje
mąki. Wydajność
chleba, czyli hydrację ustaliłam sama. Postanowiłam, że
chleb będzie miał około 70%
wody. Dlaczego właśnie tyle?Od ośmiu już lat piekę
chleby. Cała wiedza, jaką mam na ten temat pochodzi głównie z różnych źródeł w internecie i z książek angielskojezycznych. W zasadzie nic nie wiem o specyfice polskiego piekarstwa i niepokornie zabrałam się za odtworzenie polskiej tradycyjnej receptury
chleba. Ilość
wody dobrałam zupełnie intuicyjnie. Teraz sprawdziłam,
żytnie chleby na przykład we wspaniałej książce J. Hamelmana "Bread". Wszystkie mają uwodnienie na poziomie 60-70%. Przez te osiem lat upiekłam już chyba wszystkie
chleby z tej książki i ta właśnie zawartość
wody wydawała mi się zupełnie naturalna, gdy obmyślałam recepturę na
Chleb Wiejski. Mało tego, wytworzyło sie we mnie przekonanie, że im bardziej uwodnione ciasto, tym lepszy
chleb. Jak się okazało, niekoniecznie.
W międzyczasie trafiłam na inną znakomitą recepturę polskiego,
mieszanego Chleba Sandomierskiego . W tym
chlebie uwodnienie wynosi około 60%. Rozpoczęłam poszukiwania i znalazłam... receptury i normy dotyczące
polskich chlebów z roku 1986. W żytnich chlebach tradycyjnych z
polskich piekarni wydajność jest ustalana na poziomie 40-50%. Z tą wiedzą postanowiłam upiec
Chleb Wiejski z
ziemniakami po raz kolejny.
Chleb Wiejski z
ziemniakamiokoło 600 g ciasta potrójnie zakwaszonego*350 g
mąki żytniej 720, białej75 g
maki wysokobiałkowej (Manitoba, może być tez chlebowa)40 g ugotowanych
ziemniaków przeciśniętych przez praskę100-120 g
wody2 łyżeczki
soli na kleik:czubata łyżeczka
maki żytniej 720Ciepłej
wody tyle, aby rozprowadzić tę
mąkę na papkę o gęstości ciasta naleśnikowego*przepis na ciasto zakwaszone znajduje się tutajDo wyrośniętego ciasta zakwaszonego dodać
ziemniaki,
sól i
wodę. Dobrze wymieszać.Dodać obie
mąki i wyrobić ciasto. Mieszać do uzyskania jednolitego ciasta, około5-7 minut.Ciasto zostawić na 10 minut.Na posmarowanym
oliwą i posypanym
mąką blacie należy uformować bochenek i przełożyć go do kosza dobrze wysypanego
mąką lub wyłożonego lnianą ściereczką. Ciasto zostawić do wyrośnięcia około 1,5 godziny w ciepłym miejscu (25 stopni).Przełożyć wyrośnięty bochenek z kosza na łopatę i posmarować kleikiem żytnim.Piec na rozgrzanym kamieniu w temperaturze 250 stopni z parą przez 5-10 minut, a następnie dopiekać bez pary w temperaturze 200-180 stopni przez 35-40 minut.Po wyjęciu z pieca spryskać gorący bochenek
wodą.
I na tym
chlebie skórka lekko popękała.
Chleb jednak nie stracił formy w piekarniku, a ładnie podrósł po pierwszych pięciu minutach. Do końcowego ciasta użyłam 120 g
wody. Myślę, że 100 g
wody da jeszcze lepszą, gładszą skórkę, być może z jeszcze mniejszymi pęknięciami.Miękisz tego
chleba jest cięższy i ma mniejsze
pory niż jego bardziej uwodniony poprzednik, ale dzięki swojej bardziej spoistej strukturze mógł wyrastać w koszu i piec się na kamieniu, bez foremki. To jednak zupełnie inny smak, inna skórka i aromat
chleba.
Bardzo polecam ten
chleb. Ma wszystkie zalety
pieczywa żytniego. Upieczony z ciasta potrójnie zakwaszonego, ma delikatny, lekko kwaśny smak. Aby taki był, należy przestrzegać temperatur i czasów poszczególnych faz tworzenia tego ciasta. Ukwaszona
mąka daje chleb lekkostrawny, z lepiej przyswajalnymi witaminami i minerałami. Taki
chleb jest sycący i długo utrzymuje świeżość. Po pięciu dniach jest w dalszym ciągu miękki i smaczny. Świeżoupieczony, po 3-4 godzinach studzenia dobrze się kroi, nie jest lepki.
Chleb na zdjęciach jest właśnie taki prawie ciepły. Radzę jednak nie jeść tak świeżego. To
chleb żytni i lepiej poczekać przynajmniej 12 godzin, aby miękisz całkowicie się ustabilizował.
Chleb żytni ma najlepszy smak po 48 godzinach.