Wykonanie
Tłusty Czwartek tuż tuż, bo 27 lutego. W tym dniu większość osób zajada się pączkami, zapominając o faworkach. Ja bardzo lubię
faworki, bo są kruche, delikatne i lekko słodkie. Mogłabym je jeść i jeść, więc szybko znikają z talerza. Zawsze zastanawiałam się skąd
faworki mają bąbelki? Okazuje się, że po wyrobieniu ciasta, na sam koniec należy ciasto bić wałkiem przez ok. 15 minut. Trzeba też pamiętać o
spirytusie w cieście, który nie pozwala wchłonąć tłuszczu w ciasto, przez co
faworki są kruche, a nie tłuste. Zapraszam do przetestowania przepisu. Smacznego!
SKŁADNIKI250 g
mąki pszennej1
jajko1-2
żółtka120 g
śmietany 18%20 g
cukru pudru1 łyżeczka
octu2 łyżki
spirytusu500 g
smalcu do smażenia100 g
cukru pudru do posypaniaJAK TO ZROBIĆ
Mąkę przesiewamy z
cukrem pudrem, dodajemy
jajko, żółtko/a,
ocet,
spirytus i
śmietanę i wyrabiamy ciasto. Następnie bijemy ciasto wałkiem, składamy, bijemy, składamy, bijemy... i tak przez 15 minut aż powstaną pęcherzyki powietrza.Ciasto wałkujemy na bardzo cienkie placki. Placki kroimy radełkiem/nożem w paski szerokości 2-3 cm, długości 15 cm. Po środku wzdłuż dłuższego
boku robimy dziurkę długości 1-2 cm. Jeden koniec paska wkładamy w dziurkę czyli przewijamy.W płaskim rondelku lub głębokiej patelni rozgrzewamy tłuszcz z łyżką
spirytusu. Na niewielkim ogniu smażymy
faworki z obu stron na jasnozłoty kolor. Przewracamy widelcami.Po usmażeniu
faworków. Przekładamy je na talerz wyłożony bibułą lub serwetkami papierowymi, aby obciekły z tłuszczu.
Faworki układamy warstwami i posypujemy
cukrem pudrem. Smacznego :)
Biorę udział w akcjach kulinarnych