Wykonanie
Czy może być coś bardziej aromatycznego i pysznego?Koniecznie ich wypróbujcie.Zajada się Nimi cała moja rodzina.Szczególnie w okresie Świąt Bożego Narodzenia.Wystarczy im dwa dni w szczelnie zamkniętym pojemniku,a stają się mięciutkie...znikając jedno po drugim

Skład:- 300 g masła/margaryny- 200 g
cukru- 600 g
maki- 3 lub 4
żółtka- sok i skórka obtarta z 2
pomarańczy- 100 g
gorzkiej czekolady- szczypta
soliDo dekoracji; polewa z białej i
mlecznej czekolady[ ja użyłam tylko tej drugiej, ponieważ białej zapomniałam kupić :) ]Wszystkie składniki połaczyć i ugnieść rękami.W razie potrzeby podsypywać
mąką.Gotowe ciasto jest lepkie, nie przejmujcie się tym:)Przygotowane surowe ciasto włożyć do lodówki na ok 30 minut.Wyjąć z lodówki, odkroić połowę, reszte spowrotem schować.Rozwałkować na grubość ok 0 , 5 cm[ nie powinno być za cienkie, ponieważ po upieczeniu zrobią się twarde niczym podeszwa :) ]Wykrwać foremkami i układać na papierze do pieczenia.Piec ok 10-15 minut w temp. 180 stopni CelsjuszaZ podanej porcji wychodzi ok 60 - 70 sztukGotowe przekładac na talerz i zostawić do wystygnięcia.Zimne
ciasteczka rozłożyc na papierze blisko siebie.Polewac cieniutkimi stumieniami polewy [ zygzakami]Po zastygnięciu
czekolady, przełożyć do słoika.Przetrzymywać z kawałkiem
pomarańczy- szybciej zmiękną.Po dwóch dniach są gotowe do jedzenia.Polecam, polecam, polecam!:)
