Wykonanie
Jedne z najbardziej delikatnych bułeczek jakie kiedykolwiek upiekłam. Bardzo proste w wykonaniu, niesamowicie maślane i pachnące. Idealnie smakują zarówno z
konfiturami jak i na słono.
Składniki:-
mąka pszenna: 500 g + 70 g do zaczyn
drożdżowego-
mleko: 175 ml + 10 ml do zaczyn
drożdżowego- 12 g
drożdży instant lub 24 g
drożdży świeżych (ja używam częściej świeże)- 85 g
masła- 2 łyżeczki
cukru- 2
jajka- łyżeczka
soliWykonanie:Z 70 g
mąki, 10 ml ciepłego
mleka, 2 łyżeczek
cukru oraz
drożdży zrobić zaczyn (połączyć składniki i dobrze wymieszać). Zaczyn odstawić na kilkanaście minut do wyrośnięcia w ciepłe miejsce. Resztę
mąki przesiać do miski, dodać
sól, resztę
mleka,
jajka i zaczyn
drożdżowy. Wszystkie składniki ugnieść. Ugniecione ciasto przekładamy do miski delikatnie wysmarowanej tłuszczem, nakrywamy ściereczką oraz odstawiamy w ciepłe miejsce do podwojenia objętości ciasta. U mnie to była około godzina. Po tym czasie ugniatamy ponownie ciasto, dzielimy na 12 równych części i formujemy bułeczki. Aby bułeczki miały równy i delikatny brzeg należy zagniatać ciasto od zewnątrz do środka formując kulkę. Bułeczki układamy łączeniem do dołu na wysmarowanej lub wyłożonej papierem do pieczenia blaszce.
Między bułeczkami zostawiamy kilka cm wolnej przestrzeni, aby mogły jeszcze podrosnąć. Zostawiamy bułeczki do ponownego wyrośnięcia. Po około 40 minutach smarujemy je rozbełtanym
jajkiem lub
mlekiem. Pieczemy 15-20 minut w temperaturze 190 stopni C. do uzyskania złotego koloru. Studzimy na kratce. Smacznego :)