Wykonanie
Dzisiaj zaczęli wywozić śnieg z osiedla, jeżdżą i jeżdżą a efekty mizerne. Wiem, że
potem powiedzą, że wywieźli ileś tam ton i milion
razy ciężarówki jeździły ale cóż.... efektu nie widać. Wygląda to tak, że jeśli np na całym placu zabaw jest 40 cm śniegu i gdzieś jest górka np 100 cm to zabrali tylko nadwyżkę powyżej 40 cm... porażka.... Jak przyjdzie słonko i ciepło będziemy
mieli wielkie jezioro zamiast placu zabaw, może zamiast foremek do piaskownicy kupić ponton?
Ziółka na oknie zaczynają powolutku kiełkować,
tymianek przebił już skorupki nasionek i dzielnie wyłonił maluśkie zielone łodyżki... oczywiście trzeba się mocno przypatrzeć ;)A na obiadek było coś takiego:
Ingrediencje:
makaron wstążki
ser Brie (ja dałam z
ziołami)
czosnekoliwapokrojone
pomidory z puszki (dla wygody, ale mogą być i świeże)oregano/bazylia/zioła prowansalskie (kto co ma i lubi)Jak robimy:Do dużej miski wrzucamy
pomidory, pokrojony
serek,
przyprawy,
czosnek i oczywiście
pomidory. Mieszamy i odstawiamy na chwile jeśli mamy czas :) Gotujemy
makaron i gorący wrzucamy do
pomidorów, energicznie mieszamy żeby się oblepiło i lekko rozpuściło. I jemy :)Smacznego !!!ps. Kreatywność, wena i tym podobne całkowicie mnie opuściły....