ßßß Cookit - przepis na noworoczny detoks - kuracja neera

noworoczny detoks - kuracja neera

nazwa

Wykonanie

Witajcie!
Długo zastanawiałam się czy opisać Wam kurację na jakiej jestem, ale w sumie czemu nie. Pewnie wiele/ wielu z Was jest teraz na detoksie, diecie, czy postanowiło, że będzie. Taki to czas. nowy rok - nowe postanowienia
Ale ile z tych postanowień rzeczywiście spełniacie? Ja sama wiem, że bywało różnie, ale chyba za każdym razem, z każdym rokiem powtarzałam, że w końcu schudnę. Teraz też jestem na diecie, bynajmniej nie żadnej diecie cud czy produktowej, np. jabłkowej. Nie, nie! Już wiem, że to nie dla mnie. Od marca jestem na diecie odchudzającej, a w zasadzie zmieniłam nawyki żywieniowe. Piszę, że jestem na diecie, bo w sumie jeszcze nie jestem na etapie, że osiągnęłam moją docelową wagę. Chudnę powoli, ale nie odmawiam sobie niczego. Najważniejsza zasada to 4-5 posiłków dziennie co około 3h. W takim systemie jedząc raz w tygodniu makaron czy kawałek słodkości też się da schudnąć. Metabolizm jest nakręcony, bo co chwilę coś dostaje i waga sama spada :)
Ale dzisiaj o kuracji oczyszczającej organizm, taki noworoczny detoks.
To KURACJA NEERA . Znana chyba na całym świecie.
Zapytacie pewnie po co - skoro chudnę? Otóż po świętach postanowiłam sobie, że się oczyszczę. Bo kuracja nie ma na celu utraty wagi, chudnięcia, a jedynie i głównie oczyszczenie organizmu z toksyn.
Schudnięcie to jedynie efekt uboczny. Po moich 3 dniach na detoksie praktycznie wynik na wadze nie będzie zauważalny. Ale na pewno zobaczy to mój organizm, skóra i włosy.
KURACJA NEERA to naturalna kuracja oczyszczająca organizm, pół litra syropu wystarczy na jakieś 4-5 dni kuracji.
Po mojej 3-dniowej kuracji złogi zostaną usunięte, organizm oczyszczony. Będzie szał :)
Do takiego detoksu potrzebujemy:
cytrynę,
imbir bądź chili,
wodę,
syrop z drzew Madal Bal, czyli połączenie syropu klonowego i palmowego.
Efekty kuracji:
oczyszczenie organizmu z toksyn
oczyszczenie i ujędrnienie skóry
poprawa przemiany materii
zwiększona odporność na choroby i infekcje
poprawa stanu włosów i paznokci
zdrowszy sen
A na czym ta kuracja w zasadzie polega?
Otóż na tym, że przez 3 dni nic nie jemy. Pijemy jedynie nasz napój. Napój ten to połączenie cytryny, imbiru, wody oraz syropu z drzew palmowych i klonowych.
Dziennie wypijamy do 10 szklanek syropku, który sporządzamy w proporcji:
1 szklanka wody,
2 łyżki soku z cytryny,
2 łyżki syropu + imbir bądź chili.
Pisząc ten tekst jestem w trakcie 3 dnia, co zauważyłam:
- bloki - co jakiś czas zapominam co chciałam zrobić, napisać, powiedzieć,
- ból głowy - utrzymuje się od końca pierwszego dnia - oznaka, że toksyny się uwalniają,
- pojawiły się krostki - toksyny wychodzą przez skórę,
- głód już w sumie nie jest odczuwalny.
Drugi dzień kuracji jest chyba najgorszy. Co prawda sam napój to około 1000 kcal, więc nie jest tak, że zupełnie nic organizmowi nie dostarczamy. Mało tego napój ma wiele wartości i minerałów, jednak do prawdziwego jedzenia dużo mu brakuje, ale jest super wstępem do diety odchudzającej czy przejścia na dobrą stronę mocy - czyli zdrowe jedzenie, po prostu!
I tak oto zaczęłam Nowy Rok, a w zasadzie 2 jego dzień. Mam wolne, a kuracja w dni wolne od pracy jest najlepszym do tego momentem. Jakby nie patrzeć jestem osłabiona. A już jutro zaczynam 4-dniowe wyjście z kuracji, które dostałam od dietetyczki. Więc jeśli zdecydujecie się na kurację pamiętajcie, że największym błędem jest zacząć jeść za dużo i zbyt wcześnie. Trzeba delikatnie i zdrowo, przynajmniej przez jakieś 2-3 dni.
Dodam, że u mnie skutkiem ubocznym jest to, że mam ochotę gotować bardziej niż zwykle, oglądam programy kulinarne i ciągle myślę o tym, co mogłabym ugotować :) Że nie mieszkam sama, to przez te 3 dni - 3 obiady będą zrobione. W najbliższych dniach pokażę co robiłam.
Ja zakupiłam kurację TUTAJ, jeśli ktoś chciałby więcej info na ten temat to zapraszam informacje o kuracji neera
I na koniec ważna informacja - nie wymyśliłam sobie tej kuracji sama, nie zachęcam Was, nie polecam. Po prostu podzieliłam się moim pomysłem na początek roku, czyli mój detoks. Nic więcej. Post nie nie jest sponsorowany.
Smacznego! :)
Źródło:http://culinaryisland.blogspot.com/2015/01/noworoczny-detoks-kuracja-neera.html