Wykonanie
Moja Rodzicielka, któregoś dzionka ukochała mnie foremkami do składanych
ciasteczek z dziurką. I kiedy już owe... przeszły obowiązkową kwarantannę w kuferku serduszkowych rozmaitości i doczekały się natchnienia na pieczenie, zostały wzięte w obroty.Znając zasadę i proporcje kruchego ciasta 3-2-1, wpajaną od dawien dawna przez mamę, zastartowałam linię produkcyjną wyrobu
ciasteczek serduszkowych. Zagniotłam ciasto, rozwałkowałam i zaczęłam wykrawać serduszka. Trzymałam się dzielnie, żeby nie podjadać, ale tylko do wyjęcia ostatniej partii
ciasteczek z piekarnika. Później wyniosłam je poza zasięg swoich wszelkich zmysłów (niestety poza zmysłem numer 6, gdyż byłam w domu jedną jedyną istotą zdolną do dostania się do
ciasteczek, a one w niewyjaśnionych okolicznościach zniknęły w połowie swojej pierwotnej ilości).Serduszkowe kruche
ciasteczkaSkładniki:300 g
mąki200 g
masła100 g
cukrucukier waniliowy2
żółtkapowidła,
dżem lub krem (gotowy bądź samodzielnie wykonany - przykładowo z tego przepisu) albo zżelowana
galaretka z połowy
wody - do przełożenia
ciasteczekPrzygotowanie:Z podanych składników zagnieść ciasto. P ozostałe po oddzieleniu od
żółtek białka można wykorzystać np. do wyrobu
bezy, albo z braku natchnienia, lub innego pomysłu można zamrozić i wykorzystać kiedy indziej - sama tego jeszcze nie robiłam, ale kiedyś trzeba będzie spróbować). Warto przed włożeniem do lodówki ciasto podzielić na mniejsze części, by
potem w miarę robienia stopniowo porcje wyciągać. (Zawsze można produkcję zawiesić w dowolnym momencie, by później kontynuować ją dalej :))Odstawić do lodówki na co najmniej godzinę lub czas bliżej nieokreślony. (Ja kiedyś ciasto kruche pozostałe po jakimś innym wypieku przepychałam z kąta w kąt lodówki, aż w końcu wylądowało ono w zamrażalniku na kilka miesięcy. Po wyjęciu, rozmrożeniu i wykorzystaniu zmiany smaku nie stwierdzono - a przynajmniej nikt się nie skarżył.)Po leżakowaniu w lodówce wyjmować ciasto partiami, rozwałkować na grubość ok. 5 mm i wykrawać
ciasteczka. Kształt
ciasteczek w zasadzie jest bez znaczenia, tak samo jak obecność dziurki w górnym
ciasteczku nie jest obowiązkowa (choć ładnie wygląda).Ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i piec ok. 10 minut w temp. 180 stopni. Odłożyć do ostygnięcia, a następnie smarować połowę
ciastek (bez dziurki) i przykładać
ciasteczkami z dziurką. Gotowe
ciasteczka można posypać
cukrem pudrem.(zdjęcia obiecuję zamieścić później :))