Wykonanie
Coraz częściej piekę
pieczywo sama. Jakoś tak się złożyło, że ostatnio głównie
bułki. Jest kilka powodów, dlaczego to robię. Przede wszystkim to bardzo przyjemne:) Jak dla mnie wyrabianie
ciasta drożdżowego to wspaniały relaks. I jak na ironię, mam ochotę piec bułeczki gdy jestem najbardziej zmęczona. Niekiedy po prostu ograniczy mnie czas, bo jakby nie było bułeczki
drożdżowe muszą trochę porosnąć. Poza tym zapach bułeczek piekących się w piekarniku, rozchodzący się po mieszkaniu... I niewiele jest rzeczy lepszych niż ciepłe bułeczki na śniadanie. No i wydaje mi się, że takie swoje
pieczywo jest jednak trochę zdrowsze.Przepis na te bułeczki pochodzi z bloga Izy . Polecam wypróbować szczególnie dlatego, że ciasto robi się wieczorem i całą noc czeka ono w lodówce. Rano pozostaje uformować bułeczki i upiec. A są naprawdę smaczne i puszyste.
Składniki:3 szk.
mąki pszennej1 łyżka
mąki ziemniaczane1 łyżka
cukru40 g świeżych
drożdży1 szk. wody/mleka pół na pół1 łyżeczka
soli50 ml
oleju1
jajko + odrobina
mleka do smarowania
bułek1. Wieczorem.
Drożdże rozpuścić w płynie z
cukrem. Połączyć z pozostałymi składnikami. Zagniatać przez około 5min, przykryć, odstawić na 5min,
potem zagniatać jeszcze około 3min. Po wyrobieniu uformować kulkę, włożyć do naoliwionej miski, przykryć i odstawić do lodówki na noc.2. RanoCiasto wyłożyć, uformować
bułki, ułożyć na blasze i odstawić na około 20min do wyrośnięcia. Nagrzać piekarnik do 220st. C. Posmarować
bułki rozmąconym
jajkiem z
mlekiem. Piec około 20min.
W sam raz na sobotnie śniadanie:)