Wykonanie
Raczej nie jadamy
wędlin, bo to co można dostać w sklepie w dzisiejszych czasach jakoś nas do tego nie zachęca. Chociaż przyznam, że w Polsce nie jest jeszcze aż tak źle i kiedy tam jesteśmy to bywamy częstymi gośćmi w sklepach
mięsnych. W Anglii niestety nie
jadłam jeszcze nigdy nic co by mi smakowało. Dlatego natykając się na przepis domowej
wędlinki z
indyka, byłam bardzo chętna do jej zrobienia.Co prawda może nie jest to taka prawdziwa uwędzona
wędlina, ale i tak jest bardzo dobra. Jak to mój Mąż powiedział "jak dojrzejże to smakuje jeszcze lepiej", bo z czasem coraz bardziej przechodzi
przyprawami i nabiera smaku.Można ją jeść nie tylko na kanapkach, a na przykład podać na ciepło do obiadu.
Składniki:
filet z indyka (u mnie 700 g)2 łyżki
czerwonej papryki2 łyżki
majerankułyżka
soliłyżka granulowanego
czosnkułyżka
przyprawy do gyrosaWszystkie
przyprawy wymieszać.
Filet z indyka dokładnie umyć i osuszyć.
Ułożyć
mięso na folii spożywczej. Dobrze natrzeć z obu stron
przyprawami, nie pomijając żadnych zakamarków. Owinąć szczelnie folią.
Włożyć do rękawa do pieczenia i również szczelnie owinąć nim
mięso.Zabezpieczyć przewiązując sznurkiem lub tak jak ja można użyć gumek recepturek.
Tak przygotowane
mięso włożyć do garnka i zalać zimną
wodą tak by było całkowicie przykryte. Gotować pod przykrywką. Od momentu zawrzenia
wody odliczając 50 minut (czas gotowania zależy od wielkości
mięsa). Po upływie tego czasu wyłączyć palnik, ale
mięso pozostawić jeszcze w garnku na 15 minut.
Wyjąc
mięso. Odwinąć. Ułożyć na talerzu i szczelnie przykryć folią aluminiową. Pozostawić do ostygnięcia. Kiedy wystygnie wstawić do lodówki - najlepiej na noc żeby przeszło
przyprawami i nabrało smaku.