Osobiście nie jestem zwolenniczką serników na zimno, ale ten chyba z racji "wiśniowej czapy" przypadł mi do gustu.Malo skomplikowany ,na biszkoptach, nie wymaga wiele pracy i wysiłku. Jest smaczny. Chociaż mi wystarczył by tylko jego wierzch ;-) Przepis znalazłam kiedyś na stronie http://www.malacukierenka.pl/ trochę zmodyfikowałam i wyszło tak:Spód:opakowanie okrągłych biszkoptówMasa serowa:750g śmietankowego sera lub zmielonego sera na sernik110g cukru ( możecie dodać ciut więcej)9 łyżeczek żelatyny1 opakowanie cukru waniliowegosok z połowy cytryny250g śmietany kremówki3 łyżki soku wiśniowego (możecie pominąć)Wierzch: 2 łyżki cukru 500g wiśni 250ml soku wiśniowego + 9 łyżek 40g mąki ziemniaczanejDno tortownicy (22-24) cm wyłożyć biszkoptami. Utrzeć rser dodać cukier, cukier waniliowy i sok z cytrynyŻelatynę rozpuścić w niewielkiej ilości ciepłej wody. Małym strumieniem wlewać do masy serowej Śmietanę kremówkę ubić i wymieszać z tężejącym kremem. Masę wyłożyć na spód biszkoptowy i wstawić do lodówki na parę godzin, aż stężejeWiśniowy wierzch: Wiśnie wydrylować. Mąkę ziemniaczaną rozmieszać z 9 łyżkami soku, resztę soku zagotować z 2 łyżkami cukru. Dodać mąkę, wymieszać i chwileczkę gotować. Zdjąć z ognia, dodać wiśnie i odstawić do ostygnięcia. Przestygnięte wiśnie rozłożyć na wierzchu ciasta i schłodzić w lodówce.