Wykonanie
A może chcielibyście posmakować
rybę, i to nie byle jaką! Opcja do wypróbowania dla każdego chętnego na danie dietetyczne, z folii, z grilla, nawet do wykonania na parze. Prawdziwi smakosze ryb docenią ta kompozycję. Sami sprawdźcie.
Dlaczego dorsz? To
ryba, która obroni się smakiem bez specjalnych ciężkich
sosów, bez smażenia, nim po prostu można się delektować.Podczas gdy u nas cena
dorsza sprawia iż nie jest to najtańsza z ryb, w Anglii podaje się ją do popularnej fish and
chips.
Dorsz atlantycki pełni także ważną rolę w Chorwacji podczas świąt wymagających postu. W krajach: Niemiec, Francji i Hiszpanii także
daje się zauważyć obecność
dorsza w formie np.: suszonej.Warto dodać, że trend spożywania
dorsza jako
ryby popularnej ulega powolnemu zanikowi, ponieważ jego cena na przestrzeni lat zwiększa się a ilość połowów spada.Z tłuszczu zawartego w
dorszu produkuje się
tran, substancję z wątroby tejże
ryby, obfitującą w witaminy A, D oraz kwasy tłuszczowe omega-3 i omega-6. O tym, że są to niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe potrzebne do rozwoju młodego organizmu, przyśpieszające rekonwalescencję, usprawniające pracę mózgu oraz zapobiegające demencji, nie muszę przekonywać.I czas na nasz posiłek!
dorsz atlantyckipieprz cytrynowybardzo dużo
koperkuolej rzepakowy (odrobina)
sólsok z cytrynyPrzepis na
dorsza jest, jak prawie zawsze, prosty. :)
Dorsza oczyszczamy, myjemy, solimy, doprawiamy, pakujemy w folię aluminiową, podlewamy odrobiną
oleju (nawet można sobie go darować to jest
ryba z gatunku "pozytywnie tłustych"), opryskujemy wyciśniętym
sokiem z cytryny (śmiało, nie żałujcie go!) i zostawiamy na kilka godzin w tejże marynacie. Pieczemy dość krótko o połowę krócej w porównaniu z warzywami.Propozycja bogatobiałkowa również dla sportowców, zapakowanie jej do lunchboxa to żaden problem.Smacznego!Ciekawa jestem Waszych doznań po przyrządzaniu tej opcji. U mnie się jeszcze pokaże.