Wykonanie
Dawno już nie robiłam
pieczonego mięska i niemalże zapomniał jak ono smakuje. Dzięki Rachel Allen przypomniałam sobie na nowo jaki to wyśmienity dodatek do obiadu. Wprawdzie zamiast świeżych
ziół, które są w przepisie użyłam suszonych a kotlety
schabowe zamieniłam na 1 kg
schab ale efekt był znakomity. Wprowadziłam również parę małych zmian ale o tym w poniższym przepisie. Przepis z książki ( mojego najnowszego nabytku ) Rachel Allen " Entertaining at
home "
Składniki :4 duże kotlety
schabowe lub 12 mniejszych ( u mnie 1 kg
schabu w całości )Marynata :50 ml
oliwy z oliweksok z 1
cytryny ( nie miałam więc pominęłam )1 łyżka posiekanej
szałwii ( użyłam suszonej )1 łyżka posiekanych listków
rozmarynu ( użyłam suszonego )25 ml
octu balsamicznego4 ząbki
czosnku posiekane lub starte na drobnych oczkachWszystkie składniki marynaty mieszamy. Ja utarłam dodatkowo przez chwilę wszystko w moździerzu. Do plastikowej torby wkładamy
mięso. Swoje pokroiłam w spore kawałki. Wlewamy marynatę i obtaczamy w niej
mięso tak aby dobrze je pokryła. Zamykamy torbę i wkładamy do lodówki na noc a jeśli nie mamy tyle czasu to przynajmniej na 2 godziny.Po tym czasie
mięso wyciągamy z lodówki i obsmażamy je na patelni na dużym ogniu na złoty kolor ze wszystkich stron razem z marynatą, która zostanie w torebce ( około 2-3 minut ). Następnie układamy w brytfance lub blaszce do pieczenia i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 220°C. Pieczemy 7-9 minut lub do momentu aż
mięso jest dobrze upieczone.Ja swoje
mięsko ze względu na wielkość piekłam w 200°C przez ok 1,5 godziny
słoniną ułożoną do dołu blachy. Kiedy
mięso ładnie przypiekło się z góry nakryłam je papierem do pieczenia, żeby się nie spaliło.Smacznego :)