Wykonanie
            Na zeszły weekend postanowiłam przygotować ciasto bez pieczenia. Miałam jeszcze trochę advokaata przywiezionego po Świętach i szukałam spożytkowania go w jakimś ciekawym przepisie. Na durszlaku wypatrzyłam właśnie ten przepis na blogu Domowych Wypieków. Ze smakiem tego placka 
dziwna sprawa bo na drugi dzień kiedy go 
jadłam ( musi posiedzieć w lodówce co najmniej 12 godz. żeby zmiękł ) stwierdziłam, że jest dość słodki natomiast na trzeci dzień był już taki akurat nie tak bardzo słodki jak dnia poprzedniego. To na pewno efekt " przegryzienia " się składników :) Po za tym wyczuwalny delikatny smak advokaata, pychotka :) Oczywiście można zrobić go w wersji bezalkoholowej :)

Składniki :2 i 1/2 szklanki 
mleka3 
żółtka1 szklanka 
cukru2 łyżeczki 
cukru waniliowego2 łyżki 
mąki pszennej3 łyżki 
mąki ziemniaczanej300 g 
masła250 g 
kokosu ( dałam troszkę mniej ) + do posypania z góry, na wierzchu mogą być 
płatki migdałów ( ja użyłam podprażonych na patelnii 
płatków migdałowych )1 szklanka advocaataok. 500 g 
herbatników ( 64 sztuk )Z całej ilości 
mleka odlewamy 1/2 szklanki, resztę zagotowujemy z 
cukrem i 
cukrem waniliowym. Odlane 1/2 szklanki 
mleka mieszamy z 
żółtkami, 
mąką pszenną i 
maką ziemniaczaną. Mieszaninę dodajemy do gotującego się 
mleka cały czas mieszając aż powstanie masa o konsystencji budyniu. 
Budyń pozostawiamy do ostygnięcia.
Masło ucieramy za pomocą miksera. Cały czas miksując dodajemy porcjami ostygnięty 
budyń, następnie małymi porcjami wlewamy advocaata. Dobrze łączymy składniki razem. Do tak powstałej masy dodajemy 
kokos i mieszamy ale już nie mikserem, najlepiej łyżką lub 
łopatką.Na blasze lub desce układamy pierwszą warstwę 
herbatników 4x4. Na nie nakładamy 1/4 masy, rozsmarowujemy równomiernie i na wierzch układamy kolejną warstwę 
herbatników. Następnie znowu nakładamy masę, równamy i znowu 
herbatniki. Robimy tak do wyczerpania skałdników. Powinny wyjść 4 warstwy z czego ostatnią na górze ma być masa budyniowa. Na wierzchu posypujemy 
kokosem lub 
płatkami migdałowymi.Wstawiamy dolodówki na co najmniej 12 godzin.Smacznego :)