Wykonanie
Udało mi się kupić wyjątkowo dobre
pomarańcze. Miękkie i łatwe do obrania, co od razu mi się spodobało. Nie ma w końcu nic gorszego niż twarda skórka, która na dodatek tryska
sokiem na wszystkie strony, prawda? Słodkie i soczyste. Ciężko skończyć na jednej. Chyba znowu muszę pójść do sklepu, a może nawet
będę miała to szczęście, że gdy
wrócę dzisiaj do domu to koszyk na
owoce będzie nimi wypełniony?Ach! I świetnie komponują się z
kakao. Naprawdę. Takim prawdziwym, gorzkim, o intensywnym smaku.Wiecie, co robię, gdy czasem nie
mogę spać? Schodzę po cichutku do kuchni, z szafki kuchennej wyciągam rondelek, z lodówki
mleko, które dość mocno podgrzewam i przelewam do ulubionego kubka. Wracam do łóżka, wskakuję pod kołdrę,
mleko wypijam duszkiem, kubek odstawiam i zasypiam. To zawsze pomaga.


Przepis (jedna porcja):1
pomarańcza2 łyżki (gorzkiego)
kakao1/2szkl
wody + 1/2szkl
mleka3 łyżki
płatków ryżowych marki HalinaPłatki ryżowe wsypać do garnuszka, wymieszać z
kakao, zalać
wodą i
mlekiem. Zagotować i trzymać na ogniu około 10-15 minut (aby uzyskać gęstą konsystencję).
Pomarańczę obrać i pokroić w plastry. Ułożyć je na dnie miseczki, zalać gotowymi
płatkami ryżowymi i wstawić do lodówki na około dwie godziny.Wiecie, że nawet moje koty poczuły wiosnę? Szczególnie ta oto Pani Kotka, która wybudziła się ze snu zimowego (czas najwyższy!) i teraz, dla odmiany, całe dnie
spędza poza domem. Szczególnie upodobała sobie parapet, na którym się wyleguje i wygrzewa do słońca. Czasem też podgląda, co robię w kuchni.
