Wykonanie
Weekend przeciekł mi
między palcami. Raz dwa, i znowu poniedziałek. Dla mnie różni się tylko tym, że w domu
siedzę sama, a nie w towarzystwie. Jeszcze trzy tygodnie słodkiego lenistwa. Dzięki nie aż tak słodkiej operacji... Ale skupmy się na plusach.Niedziela się ciągnęła, deszcz padał cały dzień, wiało nieprzyjemnie, więc propozycja spaceru odpadła w przedbiegach. D. usiadł przy laptopie i zabrał się za tłumaczenie książki. A kiedy mój Mężczyzna zajmuje się sobą, ja idę do kuchni. Tyle że tym razem ciasta wszelakie również się nie kwalifikowały do przygotowania - po napadzie na cukiernię mam cały worek
słodyczy wszelakich. A piec się chce... Piekarnikowe ciepło w taki dzień jest przecież niezastąpione. Myślałam, kombinowałam, aż z pomocą przyszła mi Liska i jej
chleb .Wiecie, że uwielbiam lawendę? Dla mnie nie pachnie antymolowymi kulkami z szafy, tylko ogrodem i ciepłem (szczególnie w szare godziny). Mam spory zapas suszonych kwiatków,
miód znajdzie się zawsze, tak jak i pozostałe składniki... Oczywiście wprowadziłam nieco zamieszania z powodu braku koszyka, ale dzięki temu mogłam wykorzystać moją ulubioną keksówkę (rozsuwana od D.). Troszkę za bardzo ją rozciągnęłam i
chleb wyszedł nieco plaskaty, ale pyszny, z delikatną nutą lawendy... Której nieświadomy jej obecności nie rozpozna, gdyż jest to woń nieuchwytna i delikatna. Moim zdaniem świetnie smakował z
szynką, albo z samym
masłem.Przepis z moimi modyfikacjami.Pszenno-
razowy chleb z
miodem i lawendą

Składniki:(na keksówkę 11x35 cm lub mniejszą)190 g
mąki pszennej razowej310 g
mąki pszennej10 g świeżych
drożdży1 łyżeczka
soli350 ml letniej
wody1 łyżeczka suszonych kwiatów lawendy30 g płynnego
mioduDrożdże rozpuścić w kilku łyżkach letniej (nie gorącej!)
wody i odstawić na 10 minut.Połączyć z pozostałymi składnikami, wyrobić. Odstawić na 1/2 godziny do podwojenia objętości. Po tym czasie krótko wyrobić raz jeszcze i odstawić na 75-90 minut.Ciasto przełożyć do formy, odstawić do wyrośnięcia na 1-1 , 5 godziny.Wstawić do nagrzanego do 230 st. C. i naparowanego (na dno piekarnika wysypać pół szklanki
lodu lub wstawić żaroodporne naczynie z
wodą) piekarnika na 10 minut. Po tym czasie zmniejszyć temperaturę i dopiekać 40-60 minut (w zależności od wielkości formy). Upieczony
chleb popukany od
spodu powinien wydawać charakterystyczny, głuchy odgłos.Wystudzić na kratce.Smacznego!

Dziś pogoda nadal nie sprzyja spacerom i innym tego typu szaleństwom. Dlatego siedzimy w domu, pijemy
herbatę z
cytryną a ja się zastanawiam, czy jakbym jutro upiekła kolejny bochenek, to nie zostałoby to uznane za przesadę...?