Wykonanie
dziś tak jeszcze w
porze śniadania ( no dobra, drugiego śniadania;)) zapraszam na kolejną pyszna pastę kanapkową. jedna z tych, które robi się gdy np zapomniany kawałek
sera żółtego błagalnie woła z lodówki :)nie podaje ilości bo tak naprawdę nie ma ona znaczenia. potrzebne są tylko ( do wersji podstawowej) :
starty ser żółty
jajka ugotowane na twardokilka łyżek majonezu/ w wersji lajtowej
jogurtu naturalnegojajka posiekać/zetrzeć na tarce/rozgnieść widelcem - tutaj technika dowolna :), dodać
ser i majonez/jogurt. wymieszać wszystko. na koniec można dodać
sól i
pieprz- to już wedle uznania. i to by była wersja podstawowa. oczywiście można wrzucić
cebulkę,
rzodkiewkę,
paprykę i to wszystko na co mamy ochotę / mamy w lodówce i siup na chlebuś :).smacznego