Wykonanie
Wczoraj przypomniałam sobie o bardzo fajnej książce, w którą zaopatrzyłam się podczas wakacji w Kołobrzegu. Lato było piękne i
słoneczne, a ja na plaży bardziej od pływania lubuję się w czytaniu :) no ewentualnie w obserwowaniu plażowiczów ;) czasem też pobuduję z Potworkiem
zamki. Nie chciałam wozić ze sobą sterty książek, więc gdy tylko skończyłam poprzednią powieść, udałam się do
Matrasa i zakupiłam książkę o tajemniczym tytule "Mofongo" Cecilii Samartin. Książka opowiada o dziesięcioletnim Sebastianie, który ma wrodzoną wadę
serca. Za sprawą swojej babci
Loli, która niedawno przeszła wylew, poznaje tajniki kuchni portorykańskiej, poznaje nowych przyjaciół i pomaga jej scalić całą rodzinę. Piękna wzruszająca historia ze szczyptą
magii :)
Składniki na krem :1 puszka
mleka skondensowanego słodzonego1 puszka
mleka kokosowego5
jajek1 łyżeczka ekstraktu
waniliowegoKarmel:1 szklanka
cukruNa małym ogniu rozpuszczamy szklankę
cukru, mieszamy tak, aby
cukier się nie przypalił. Naszym zadaniem jest dopilnować, aby pięknie się rozpuścił i lekko zarumienił. Tak przygotowany karmel przelewamy do formy, rozprowadzając po jej dnie. Czekamy, aż karmel przestygnie i zabieramy się do przygotowania kremu.Wszystkie składniki na krem dokładnie miksujemy, przelewamy do formy z uprzednio przygotowanym karmelem. Pieczemy w kąpieli
wodnej przez ok. 50 min, w temp. 189 st. C aż lekko się zarumieni. Następnie wstawiamy krem do lodówki i chłodzimy około 3 godziny.