Wykonanie
Od razu przyznaję się, że to nie ja robiłam:-) Chciałam namówić swoją przyjaciółkę Irenę na spacer po Łazienkach, ale się nie dała, bo ma mnóstwo nauki (studiuje filozofię) i wszelkich zajęć, które ostatnio nie pozwalają jej na spontaniczny relaks. Zaprosiła mnie jednak na przysłowiową
herbatę. Z zaproszenia oczywiście skorzystałam, bo ostatnio brakuje mi naszych pogaduszek (dzisiaj m.in. o sztuce współczesnej). Pewnie mniej czasu Irena przeznaczyłaby na spacer po Łazienkach niż na moją wizytę, ale stało się;-)Zostałam poczęstowana nie tylko
herbatą, ale pyszną
sałatką z
serem halloumi (http://www.seromaniacy.pl/seropedia/ser,Halloumi). Zatem dzielę się, za zgodą autorki, przepisem dania, które z ogromnym apetytem spałaszowałam:-)
góra
roszponki,kilka garści
pomidorków daktylowych,opakowanie
sera halloumi,
sok z cytryny,
sól,
oliwa.Opłukaną i osuszoną
roszponkę Irena wrzuciła do dużej miski. Dodała do tego umyte i osuszone
pomidorki.S er p okroiła w plastry i ułożyła je na patelni, na której wcześniej rozgrzała
oliwę. Kiedy
ser się smażył, Irena przygotowała
sos winegret - wymieszała sok z połowy
cytryny z odrobiną
soli i
oliwą. Proporcji nie podam, ale wyglądało mi na mniej więcej 1 część soku, 3 części
oliwy.Usmażony na złoto
ser powędrował na
sałatę z
pomidorkami, a całość została polana
sosem winegret.Wydawało mi się, że nie jestem głodna;-) Zapach
sera,
słodycz pomidorków, a do tego przepyszny chrupiący ciemny
chleb z ziarenkami wszelakimi. Bajka! Z pewnością przepis dołączy do moich ulubionych.