ßßß
I okazało się, że domowa produkcja czekoladek jest prosta i daje dużo radości:-). Powiedzcie mi, które kupne czekoladki mają w nadzieniu szklankę malin? Tylko domowe. Nadzienie jest przygotowane na białej czekoladzie, więc jej smak dominuje. I, choć kupnej czekolady nadziewanej nie tknę, te pralinki zajadam z przyjemnością :-).Składniki na około 25 - 30 czekoladek (w zależności od wielkości foremki):150 g malin (1 szklanka)1 łyżka cukru1 łyżka wódki200 g białej czekolady50 ml śmietany kremówkiczekolada gorzka lub mleczna do obtoczenia, około 150 gMaliny i cukier umieścić w małym garnuszku, zagotować. Pogotować 2 minuty, przetrzeć przez sito, odrzucić pestki. Dodać wódkę, gotować do momentu, aż nadmiar wody odparuje i otrzymamy około 3 łyżek malinowego puree. Ostudzić.W misce nad kąpielą wodną umieścić białą czekoladę, połamaną na kawałki, kremówkę i malinowe puree. Roztopić, mieszając tylko od czasu do czasu, by składniki się połączyły. Odstawić do przestudzenia. Nadzienie powinno zgęstnieć i nie powinno być ciepłe.Przygotować silikonową foremkę do czekoladek.Gorzką czekoladę roztopić w kąpieli wodnej, lekko ostudzić, by była bardziej gęsta i nie spływała ze ścianek foremki. Pędzelkiem wysmarować dno i boki foremek na czekoladki (warstwa powinna być grubsza, by pralinki nie pękały przy wyciąganiu). Schłodzić w lodówce.Na tak wysmarowane czekoladą foremki nałożyć nadzienie, zostawiając miejsce na końcowe zalanie czekoladą (nie trzeba foremki z nadzieniem schładzać, można to zrobić bezpośrednio po nałożeniu czekolady na górę).Schłodzić w lodówce. Delikatnie wyjmować z foremek.Smacznego :)