Wykonanie
Pod tą wesołą nazwą kryje się klasyka kuchni meksykańskiej. Chimichangas są smażonymi w głębokim tłuszczu burritos. Danie, którego jedna porcja zaspokaja potrzeby energetyczne plutonu, zostało przez mnie odchudzone. Jednocześnie polecam je, przy pozbywaniu sie wszelakich resztek obiadowych z dnia poprzedniego. Do tortilli mozna upchać wszystko, ja tym razem dodałam pikantne
mięsne ragu, cos w stylu bolognese.

A o chimichangas usłyszałam po praz pierwszy z tej rozmowy :Bernie Focker: Hello, you've reached the Fockers. We're not around, so leave us a message. Goodbye. Roz, how the hell do you shut this thing off?Roz Focker: I have no idea. Just press a button.Bernie Focker: All right, I'm pretty sure it's off. Honey, you want a chimichanga?Roz Focker: I thought they give you gas.Bernie Focker: A little bit, but it's worth it.Roz Focker: Yeah, worth it for you, but I'm the one that gets the fumes.Bernie Focker: Honey, I'm in the mood for a chimichanga!Roz Focker: So
make a chimichang...Składniki:2 placki tortilli na 1 osobę1 rozbełtane
białko100-150g startego
żółtego seraFarsz:Przepis znajdziecie tutaj, jedocześnie zachęcam do wkładania w placki wszystkiego co zostało nam z obiadu czy kolacji i w oryginalnej formie już nam się znudziło.Został kurczak? Kroimy w kawałki, dodajemy
pomidora,
fasolę,
paprykę i gotowe :)Wykonanie:Rozgrzej piekarnik.Na placek tortilli wykładamy porcję farszu, posypujemy małą garścią
żółtego sera.Brzegi placka smarujemy roztrzepanym
białkiem i składamy brzegi do środka, tak aby uzyskać kopertę.Na patelni rozgrzewamy łyżkę
oleju, smażymy chimichangas z obu stron przez chwilkę, zaczynając od strony z "zakładkami" (uważajcie, gdyż placek brązowieje błyskawicznie), nastepnie wkładamy do nagrzanego piekarnika na ok 10 min.


Moje placki zostały odchudzone. Mają mniej kalorii oraz są bardziej płaskie, gdyż dałam mniej farszu. Oczywiście farszu można dawać dużo więcej, wtedy bedą wyglądać jak burritos, nie jak płaskie
kopertki :)