ßßß Cookit - przepis na Faworki - chrust

Faworki - chrust

nazwa

Wykonanie

Przysmak karnawałowy i tłustoczwartkowy; Mama przygotowywała je co roku. Nie traktowała ciasta wałkiem, ale opowiada, że ciotka, od której się uczyła – napowietrzała je w ten urokliwy, zdecydowany sposób. I ja tak robię – ku uciesze dzieci – uderzam wałkiem w składane ciasto przez 15 minut. Mąż liczy na (wreszcie!) schabowe, sąsiedzi na ciszę, a moje faworki nazywają się teraz zgodnie z tradycją: „bite”.
Składniki (na ok. 45 sztuk):
1 szklanka mąki tortowej
3 łyżki kwaśnej śmietany
2 żółtka
1 łyżka spirytusu
mała szczypta soli
1 litr oleju lub smalcu (do smażenia)
Wszystkie składniki wymieszać, szybko zagnieść gładkie, nieklejące się do rąk ciasto.
Ułożyć na blacie, uderzać wałkiem; kiedy ciasto rozpłaszczy się do grubości ok. centymetra, złożyć na trzy i znowu uderzać. Powtarzać tą operację przez 15 minut.
Ciasto zawinąć w folię, włożyć do lodówki na godzinę.
Wyjąć, podzielić na dwie lub trzy części.
Każdą partię ciasta rozwałkowywać (w razie potrzeby podsypując mąką) na płaty o grubości 1 milimetra. Kroić w paski o szerokości ok. 2,5 centymetra, długości 13-15 centymetrów. Ich krótsze boki powinny być skośne, tak, by powstawały szpiczaste czubki.
W każdym faworku robić 3,5-centymetrowe nacięcie, wzdłuż dłuższego boku. Wywijać je, wkładając w nacięcie jeden z końców faworka i delikatnie rozprostowując całość.
(Cięcia i otwory można robić nożem, lub radełkiem. Marzę, żeby kiedyś użyć do nich radełka karbowanego!)
W szerokim, głębszym rondlu lub we frytownicy rozgrzać olej lub smalec (moim faworytem jest zdecydowanie ten drugi!) Tłuszcz powinien mieć taką temperaturę, aby – po wrzuceniu testowego kawałka ciasta – wyraźnie się pienił na jego krawędziach, rumieniąc je w ciągu kilkudziesięciu sekund; nie za szybko, nie za wolno.
Układać faworki na tłuszczu partiami, tak, by nie były ułożone zbyt gęsto i nie nachodziły na siebie. Gdy zrumienią się z jednej strony, odwracać je na drugą. Dzieje się to szybko, więc nie warto spuszczać ich z oka.
Wyjmować i układać w jednej warstwie na ręcznikach papierowych; potem, już ostudzone – na talerzu. Przed samym podaniem oprószać obficie cukrem pudrem.
Jeżeli chcesz je przechować nieco dłużej – przez noc, dobę – nie posypuj ich cukrem. Należy je ułożyć w szczelnym pojemniku, warstwy przedzielając ręcznikami papierowymi lub papierem do pieczenia, a następnie schować do lodówki. Potem, przed podaniem, można je delikatnie ogrzać w piekarniku.
Źródło:http://smakiem.blogspot.com/2012/02/faworki-chrust.html