Wykonanie

Mają nieco inną konsystencję niż zwykłe naleśniki – ciasto musi być trochę gęstsze, żeby obficie pokryło plasterki
jabłek. Uwielbiam je, bo kiedy
jabłko w środku się podpiecze, nie czuję już jego sprężystej struktury, ale intensywnie
jabłkowe nadzienie rozpływające się w ustach.Jeżeli jeszcze do ich smażenia użyję odrobiny tłuszczu – krawędzie pulchnych placuszków są cudownie chrupiące. Można je posypać
cukrem pudrem, skropić
syropem klonowym, ale myślę, że najprzyjemniej polać je
sosem karmelowym ;
jabłka bardzo lubią
toffi.Gorąco polecam na weekendowe, błogie śniadanie.Składniki (na 2-4 osoby):2 duże
jabłka2 szklanki
mąki1 czubata łyżeczka
proszku do pieczeniaszczypta
soli2 szklanki
mleka2
jajkatłuszcz do smażenia
sos karmelowyMąkę, proszek,
sól,
mleko i
jajka zmiksować na gładką masę – ja zawsze robię to w blenderze, trwa to 30 sekund do minuty. Można użyć malaksera bądź miksera (jeżeli nie dysponujecie takim sprzętem, należy wymieszać ze
sobą suche składniki, dodać nieco
mleka do uzyskania gładkiej masy, dodać
jajka i resztę
mleka, mieszając tylko do połączenia składników). Ciasto powinno
mieć konsystencję kwaśnej
śmietany. Odstawić.
Jabłka obrać i wydrążyć gniazda nasienne (używając drylownicy do
jabłek lub obieraczki z ostrzem). Pokroić je w 3-4 milimetrowe okrągłe plasterki (tak, aby otwór po gnieździe był w środku każdego plasterka). Można też obrane
jabłko najpierw pokroić w plastry, a
potem z każdego wyciąć środkową część.Dobrze rozgrzać patelnię, posmarować ją odrobiną tłuszczu.Plasterki
jabłek wrzucać pojedynczo do ciasta, podnosząc pozwolić nadmiarowi ciasta spłynąć, i układać placuszki na patelni. Smażyć na średnim, niezbyt dużym ogniu. Gdy spód się odpowiednio zrumieni, ostrożnie odwracać i dosmażać z drugiej strony.Od razu podawać.Wersja do druku